Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Prof. Friszke zmienia zdanie. Zamieszanie wokół Jana T. Grossa

Wiceprzewodniczący Rady Instytutu Pamięci Narodowej prof. Andrzej Friszke broni Jana Tomasza Grossa, któremu może zostać odebrany Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP.

Wiceprzewodniczący Rady Instytutu Pamięci Narodowej prof. Andrzej Friszke broni Jana Tomasza Grossa, któremu może zostać odebrany Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP. Establishmentowy historyk twierdzi, że autor „Sąsiadów” „położył historyczne zasługi w zainicjowaniu debaty na temat polskiej przeszłości”. Jeszcze kilka lat temu prof. Friszke ostrzegał, że książki Grossa kreują „czarny obraz polskiego antysemityzmu”.

Prof. Andrzej Friszke w lutym 2008 r. na łamach „Gazety Wyborczej” krytykował książkę „Strach” Tomasza Grossa za „kreślenie zbyt czarnego obrazu polskiego antysemityzmu”. Zaznaczając, że „nie jest to obraz odległy od prawdy”, stwierdził jednocześnie, że „Gross mówi często twardo i niesprawiedliwie”.

To zdaniem historyka „ułatwia polaryzację, do której chcą doprowadzić narodowi rewolucjoniści”. Po ośmiu latach wiceprzewodniczący Rady IPN wycofuje się ze swoich uwag. 11 lutego tego roku razem z kilkoma dziennikarzami „Wyborczej” napisał list w obronie Grossa, który ukazał się po tym, jak prezydent Andrzej Duda poprosił MSZ o opinię ws. odebrania Grossowi Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi RP. O odebranie tego odznaczenia apelowało do prezydenta Andrzeja Dudy kilka środowisk po kłamstwach na temat polskiej historii, jakie Gross rozpowszechniał w zachodnich mediach.

Przykłady można mnożyć. W artykule dla „Die Welt” Gross pisał m.in., że Polacy są narodem antysemickim, który „podczas wojny zabił więcej Żydów niż Niemców”.

„Jan Tomasz Gross położył historyczne zasługi w zainicjowaniu debaty na temat polskiej przeszłości. Jesteśmy mu winni za to nie tylko wdzięczność, ale i szacunek” – brzmi fragment listu podpisanego przez prof. Friszke. „Odebranie mu orderu byłoby sygnałem zagrożenia wolności badań naukowych i politycznego reglamentowania wolności słowa” – dodają sygnatariusze listu.

Zupełnie inne standardy stosuje prof. Friszke wobec publikowania opracowań naukowych, szczególnie tych wydawanych przez nadzorowany przez niego od 2011 r. Instytut Pamięci Narodowej. Z informacji, do których dotarła „Codzienna”, wynika, że w styczniu 2013 r. osobiście interweniował u kierownictwa IPN-u w sprawie zatrzymania druku serii publikacji Instytutu „Mała Czarna” na temat najnowszej historii Polski, zainicjowanej przez Janusza Kurtykę. Publikacje z tej serii opisywały m.in. różne przejawy kolaboracji aparatu partyjnego PRL-u, bezpieki i oficerów Ludowego Wojska Polskiego z sowieckim reżimem, a także historię polskiego oporu wobec komunizmu.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane