- Śmigłowiec EC-725 Caracal przeszedł pozytywnie etap sprawdzeń weryfikacyjnych dla śmigłowca wielozadaniowego SZ RP. Sprawdzenia zostały podzielone na dwie fazy. W pierwszej z nich wykonywane były sprawdzenia naziemne, a następnie badania w locie Caracal - podał dzisiaj MON.
W tym samym czasie w Sejmie trwało posiedzenie Komisji Obrony. - Zostaliśmy dzisiaj, jako posłowie Komisji Obrony Narodowej, zaskoczeni informacją o tym, iż zakończono testy śmigłowca Caracal i w istocie została otwarta droga do podpisania tego kontraktu. Byliśmy jeszcze tydzień temu, podczas wizyty w Powidzu, zapewniani, że potrwa to jeszcze co najmniej miesiąc, a co więcej, że zostanie czynnik społeczny - powiedział obecny na konferencji Antoni Macierewicz.
Posłowie PiS złożyli dezyderat. Miał on wezwać do wstrzymania się z decyzją zakupu do czasu wyboru nowego rządu. - Liczyliśmy, że dezyderat zostanie przyjęty. Jednak posłowie PO najpierw odmówili głosowania. Następnie przewodniczący Niesiołowski przerwał posiedzenie Komisji Obrony Narodowej - relacjonował Kownacki. - Widać, że PO się boi się tej sprawy. Rząd Ewy Kopacz ma coś do ukrycia - dodał poseł PiS.
- Nagle przystąpiło nieprawdopodobne przyspieszenie. Wiemy, że ten kontrakt jest bardzo wątpliwy i że mamy zamiast 70 śmigłowców, mieć w istocie 50 śmigłowców. Z tych 50, 25 przyleci do Polski, a druga 25-tka będzie montowana w Polsce. W tej sytuacja naprawdę jest wątpliwość, czy 13 miliardów złotych ma iść do producenta i robotnika francuskiego, zamiast do producentów i pracowników polskich - mówi też Macierewicz.