Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Zaświadczenie z Zimbabwe, czyli absurdów wyborczych ciąg dalszy

Do przykładów nieprawidłowości wyborczych, do których dotarli członkowie Ruchu Kontroli Wyborów, dodano kolejny.

Do przykładów nieprawidłowości wyborczych, do których dotarli członkowie Ruchu Kontroli Wyborów, dodano kolejny. Dotyczy przypadku pani Ewy ze Skierniewic, która miała pobrać zaświadczenie z Zimbabwe, w którym… nigdy nie była.

W niedzielę 64-letnia mieszkanka Skierniewic poszła do komisji nr 23, aby zagłosować. Okazało się jednak, że została skreślona z listy wyborców. Wezwano więc przewodniczącego komisji, który skontaktował się z urzędem meldunkowym w Skierniewicach i w Łodzi. Tam poinformowano, że kobieta pobrała zaświadczenie w… Zimbabwe. Tyle że pani Ewa nigdy w Zimbabwe nie była, nie posiada nawet ważnego paszportu.

Po dłuższej chwili została dopisana do listy wyborców i mogła zagłosować. Mąż zaufania, który pilnował komisji, dowiedział się, że w spisie znajduje się jej nazwisko, tylko... zostało przekreślone.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane