W komunikacie marynarki nie napisano, że „cel” to rosyjski okręt podwodny. Jednak dzisiejszy incydent to najpoważniejsza interwencja Finów od lat.
Kapitan okrętu wydał rozkaz ostrzelania wody wokół płynącej jednostki i - jak pisze agencja Reutera - żołnierze „dokonali ostrzału z dział obsługiwanych ręcznie”. W kierunku „celu” posłano niewielkie bomby - oświadczyło dowództwo fińskiej floty.
Od kilku miesięcy fińska flota intensywnie patroluje, szczególnie Zatokę Fińską oraz okolice Helsinek. Jest to jednak trudny teren, ponieważ pływa tam mnóstwo jednostek rosyjskich.