W tekście petycji można przeczytać: "Okupacja Krymu, wojna na Donbasie..., tysiące zabitych i rannych Ukraińców. Jesteście zagrożeniem dla pokoju, zagrożeniem dla naszej Białorusi...". My mówimy "nie dla wojny! Nie dla "Nocnych Wilków na Białorusi".
Autorzy petycji zaznaczają, że niektórzy członkowie "Nocnych Wilków" walczyli po stronie rosyjskich terrorystów na Ukrainie.
"Nocne Wilki" ściśle współpracują z władzami rosyjskimi. Aleksander Zaldostanow był powiernikiem Władimira Putina w wyborach prezydenckich, a w 2013 roku otrzymał Order Honoru za jego patriotyzmu.
To nie pierwsze protesty związane z rajdem "Nocnych Wilków". - Przejazd motocyklistów rosyjskich, określających się jako Nocne Wilki uważam za prowokację. Powinniśmy uważnie śledzić, by przejeżdżając przez nasz kraj, przestrzegali prawa – napisał czeski minister spraw zagranicznych na Twitterze. Również władze niemiecki zareagowały. Berlin nie chce u siebie „Nocnych Wilków”. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Tymczasem Wiktor Węgrzyn, szef kampanii wyborczej Grzegorza Brauna staje w obronie motocyklowego gangu Władimira Putina Nocne Wilki. (CZYTAJ WIĘCEJ).