Dwa tygodnie temu podczas uroczystości z okazji pierwszej rocznicy Majdanu doszło do zamachu w Charkowie. Zginęły cztery osoby. Wtedy szef ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa ujawnił, że zamachowcy "otrzymali broń i pieniądze" od funkcjonariuszy wywiadu wojskowego Rosji. Mieli dostać 10 tysięcy dolarów. Takie informacje uzyskano podczas przesłuchania zamachowca.
SBU ujawniło nagranie z przesłuchania. Powiedział, że mina została skonstruowana w taki sposób, by najbardziej ucierpieli uczestnicy pierwszych rzędów kolumny. Od Rosjan dostał informację, że w pierwszych rzędach będą szli żołnierze ukraińskich batalionów ochotniczych walczących w Donbasie oraz działacze organizacji nacjonalistycznych
Wiadomo, że rosyjska armia ćwiczy zdobywanie miast przy wsparciu artylerii i dronów - informuje portal defence24.pl. Ćwiczenia prowadzone są na poligonie Siernowodskim w Kraju Stawropolskim.
Zobacz wideo
