Kilka tysięcy osób uczestniczyło w obchodach 30-lecia śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, które odbyły się w parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. – Ksiądz Jerzy wielokrotnie zachęcał do działania, do sprzeciwiania się złu. Wielokrotnie podkreślał, że bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi rozzuchwala zło – przypominał podczas kazania biskup Józef Guzdek podkreślając współczesną wartość nauczania jednego z największych, jak określił biskup błogosławionego księdza Popiełuszkę, proroków XX wieku.
Przed mszą przy grobie ks. Popiełuszki ustawiło się kilkadziesiąt pocztów sztandarowych. Setki reprezentantów „Solidarności” z całej Polski złożyło wieńce przy grobie księdza Jerzego. Tłum ludzi, w którym najwidoczniejsze były sztandary „Solidarności” górników, hutników, lekarzy z całej Polski oraz wrocławskiej „Solidarności Walczącej” ustawiał się na placu przed kościołem już kilka godzin przed uroczystą mszą. Przed kościołem zapalono tysiące zniczy. Uczestnicy mszy przynieśli transparenty z hasłami, m.in. „
Polska Bogiem silna”, „D
zisiaj także potrzeba świętych” oraz „
Polska potrzebuje prawdy”.
Zgromadzeni oklaskami przyjęli rodzinę błogosławionego. Msze odprawiał także ksiądz Stanisław Małkowski.
–
Ksiądz Jerzy jest symbolem moralnej odwagi, ważnej w każdym czasie i miejscu. Także dziś przypomina światu, że trzeba przeciwstawiać się potędze zła. Ksiądz Jerzy wielokrotnie przekonywał, że nie wolno pozostać biernym i nie reagować na łamanie praw człowieka oraz poniżanie jego godności. Uważał, że bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi, rozzuchwala sługi zła, dlatego wiele razy zachęcał do działania. Nie daj się zwyciężyć złu – to jego wciąż aktualne przesłanie – mówił podczas homilii biskup Guzdek. –
Nie zachowasz w pełni godności,gdy w jednej kieszeni będziesz nosił różaniec, a w drugiej książeczkę innej ideologii. Nie możesz jednocześnie służyć dwóm panom – przypomniał słowa kapelana „Solidarności”.
–
Zmagaj się z wrogami prawdy i kościoła oraz wszelkimi przejawami pogardy do drugiego człowieka i niesprawiedliwości, poniżenia, ludzkiej godności, bądź strażnikiem granicy między dobrem a złem, którą wyznaczył Bóg – wskazywał biskup przesłanie Popiełuszki, które według niego wciąż różne siły starają się zamazywać.
fot. Magdalena Piejko
Zgromadzeni wspominali atmosferę panującą w tym miejscu 30 lat temu. –
Było wtedy strasznie zimno. Przez całą noc staliśmy w kolejce do kościoła, która sięgała aż do Placu Inwalidów. Staraliśmy okryć sobie nogi gazetami. To było straszne przeżycie, staliśmy w tej kolejce z małymi dziećmi – mówiła pani Barbara, emerytowana nauczycielka języka polskiego. –
Tutaj, u niego w parafii, zawsze jest rodzinnie, tutaj przychodzą ludzie wiary, którzy trzymają się jej swoimi korzeniami, niezmiennie od pokoleń – dodawała.
–
Dla mnie ksiądz Jerzy już jest świętym. To jeden z najwybitniejszych Polaków, zaraz po papieżu. Niezwykły Polak, z którego my śmiertelnicy możemy brać przykład – mówił Eugeniusz Jabłoński, który od lat wraz z innymi członkami bolesławieckiej „Solidarności” przyjeżdża do parafii Stanisława Kostki w Warszawie na uroczystości ku czci błogosławionego księdza Jerzego.
–
Ksiądz Popiełuszko reprezentuje postawę bardzo męską, co dzisiaj jest dla nas wzorem i powinno być wzorem dla wielu – przyznali zgodnie Daniel i Mateusz, podchorążowie z Głównej Szkoły Pożarniczej. –
Pamiętamy o wsparciu, jakiego ksiądz Jerzy udzielał podczas strajków podchorążym. To było dla nich po ludzku ogromnie ważne, dlatego czymś naturalnym jest służba tutaj dzisiaj przy jego grobie – tłumaczyli.
Po mszy odbył się koncert pt. „Wierzę w świętych obcowanie”, na którym wystąpili m.in. Anna Seniuk, Danuta Szaflarska, Piotr Bajor i Radosław Pazura. W koncercie wziął udział także chór Voceum Tuam. Po koncercie wszyscy zgromadzeni złożyli kwiaty przy grobie błogosławionego. Uroczystości warszawskie były zwieńczeniem ogólnopolskich obchodów męczeńskiej śmierci kapelana „Solidarności”.
fot. Magdalena Piejko
fot. Magdalena Piejko
ZOBACZ WIDEO Z UROCZYSTOŚCI
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Piejko