Polskie Stronnictwo Ludowe łatwo nie zapomni upokorzeń, których w ostatnim czasie doznało od Platformy. W rozmowie z „Rzeczpospolitą" wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński nie zostawia na koalicjancie suchej nitki.
– Premier traci większość koalicyjną w szeregach własnej partii. To oznacza, że kolejne głosowania rządowe mogą być też zagrożone – mówi Piechociński.
Sugeruje też, że w koalicji może dojść do kolejnego
konfliktu w sprawie nowelizacji budżetu.
Lider PSL krytykuje też premiera za efekty jego rządzenia, choćby w sprawie wydobycia gazu łupkowego. –
To nie ja obiecywałem wielkie zyski i wysokie emerytury, nie budowałem dróg i lotnisk z zysków z łupków – pije do Tuska.
Źródło: Rzeczpospolita
kp