Kroplą, która przebrała czarę goryczy, był artykuł opublikowany na łamach włoskiego tygodnika „Panorama”. Jego watykanista napisał, że cieszący się dużym autorytetem kardynał odpowiedzialny za sprawy ekonomiczne w Watykanie, bliski współpracownik sekretarza stanu kardynała Tarcisio Bertone, ma 30-letniego syna.
Watykan obrał nową, bardziej surową strategię wobec mediów grożąc im pozwami w przypadku publikowania nieprawdziwych informacji - pisze „Il Messaggero”. Oznacza to według dziennika koniec tolerancji, jaka charakteryzowała dotąd wzajemne relacje.
Watykański rzecznik. ks. Federico Lombardi. zdementował w piątek doniesienia dotyczące rzekomego ojcostwa kard. Tarcisio Bertone, nazywając je całkowicie bezpodstawnymi i „fałszywymi”. Jednocześnie w niespotykanie kategoryczny i stanowczy sposób ks. Lombardi oświadczył, że sekretariat stanu Stolicy Apostolskiej zastrzega sobie możliwość podjęcia każdej stosownej inicjatywy w obronie „szkalowanych osób” i w reakcji na nieprawdziwe stwierdzenia, „wykraczające poza granice słusznego prawa do informacji”.

