Sylwetka tupolewa z żelbetonu ze zdjęciem pary prezydenckiej w drzwiach samolotu zostanie odsłonięty 24 czerwca obok Golgoty Narodu Polskiego w Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie-Godowie (Świętokrzyskie). Sfinansowali go mieszkańcy.
Pomnikowa makieta samolotu ma przypominać Tu-154, który z 96 osobami na pokładzie rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Będzie zawierać cząstkę wraku tupolewa i urnę z ziemią z miejsca katastrofy.
Jak zapowiada kustosz sanktuarium infułat Czesław Wala, drzwi w atrapie Tu-154 zastąpi zdjęcie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną Marią, a okna - portrety zmarłych razem z nimi osób, które były związane z sanktuarium w Kałkowie-Godowie: Przemysława Gosiewskiego, Ryszarda Kaczorowskiego, Anny Walentynowicz i Janusza Kurtyki. Ich żywymi pomnikami mają być posadzone obok „dęby pamięci”.
- Powstał z datków wiernych, którzy akceptują potrzebę upamiętnienia ofiar smoleńskiej tragedii i dają na ten cel cząstkę siebie - mówi ks. Wala.
Z tych samych pobudek powstało wewnątrz Golgoty Narodu Polskiego Oratorium ofiar katastrofy smoleńskiej. Umieszczono w nim urnę z ziemią z miejsca tragedii, a także tableau z wizerunkami Lecha i Marii Kaczyńskich oraz osób, które zginęły razem z parą prezydencką. Okoliczności śmierci wszystkich przypomina wkomponowany w krzyż wizerunek żołnierza z przestrzeloną głową w objęciach Matki Boskiej oraz kontury mapy Polski i samolotu.
Dwa dni temu, w sprawie budowy w Sopocie pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej złożono już stosowny projekt uchwały. Miasto wstępnie wyraża zgodę na budowę pomnika. Teraz wszystko zależy od mieszkańców Sopotu i decyzji radnych.
Źródło:
kp