O wydawnictwie Ringier Axel Springer Media zrobiło się głośno w marcu tego roku, gdy „Wiadomości” TVP 1 podały, że szefostwo koncernu medialnego oczekuje od swoich dziennikarzy w Polsce publikowania krytycznych ocen braku poparcia polskiego rządu dla Donalda Tuska przy wyborze na szefa Rady Europejskiej. Powołano się na list szefa koncernu.
„Byłem zawsze dumny z pracy w Axlu, a później w holdingu Ringier Axel Springer, nie wstydziłem się ani jednej przepracowanej tam chwili i ani jednej decyzji. Teraz wstydzę się, że w moim cv występuje okres pracy w kierowanej przez Pana firmie. (…) Dziękuję Bogu, że pod koniec 2011 roku nasze drogi się rozeszły” – napisał do Marka Dekana, szefa niemiecko-szwajcarskiego koncernu medialnego Ringier Axel Springer działacz antykomunistyczny Jerzy Karwelis.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dziennikarz do szefa Ringier Axel Springer: „Byłem dumny z pracy w Axlu, teraz wstydzę się”
Teraz Marc Walder, CEO koncernu Ringier, większościowego udziałowca Ringier Axel Springer Media, pożalił się, że z powodu wycofania z jej tytułów reklam przez duże firmy państwowe zanotowała miliony euro strat.
"W wywiadzie dla „Neue Züricher Zeitung” Marc Walder stwierdził, że przeciw Ringier Axel Springer Media działają w Polsce media przyjazne rządowi, publikując nieprawdziwe informacje o firmie. Chodzi przede wszystkim o szeroko komentowany newsletter dla pracowników wysłany przez jej szefa Marka Dekana w marcu br." - informuje portal wirtualnemedia.pl
- Z wewnętrznego newslettera wyczytano, iż prowadzimy kampanie przeciwko rządowi. To nieprawda. Newsletter świadomie został źle i tendencyjnie zinterpretowany - twierdził Walder, ale szybko dowiedzieliśmy się skąd to biadolenie.
"Walder przyznał, że od pewnego czasu spółki Skarbu Państwa i inne firmy przyjazne rządowi mocno ograniczyły wydatki reklamowe w mediach Ringier Axel Springer Media. Jak duże straty to spowodowało? - szybko zaczęliśmy je liczyć w milionach Euro - przyznał menedżer" - piszą wirtualnemedia.pl
Czyli o kasę chodzi!
A pamiętacie ten występ Adama Michnika?
- Oni chcą nas zniszczyć metodą najprostszą. [...] Chodzi o pieniądze. Oni w nas walą tym, że likwidują prenumeraty w urzędach, że wstrzymali wszelkie ogłoszenia spółek skarbu państwa w tej gazecie. I to w nas strasznie walnęło. W związku z tym my mamy trudny moment w redakcji... mianowicie... bardzo to jest trudny moment... mianowicie mamy zwolnienia grupowe. To jest taka traumatyczna chwila - mówi redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".
 
                        
        
        
        
        
     
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Akcja zawieszona. Wojsko nie będzie już szukać szczątków rosyjskich dronów [MAPA]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_706c93e2230d4d245450289adf2d35f01784cbd723ebc20f32dcf08f338cb46f_c.jpg?r=1,1)