- Polska scena polityczna podzieliła się na dwa bloki. Z jednej strony Zjednoczona Prawica, która proponuje konkretne rozwiązania programowe, wiarygodność i bezpieczeństwo. Po drugiej stronie mamy swoisty galimatias. Ludzi, którzy nawet bez ośrodka władzy, już się zdążyli pokłócić - powiedział wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Dziś politycy wszystkich ugrupowań Zjednoczonej Prawicy wystąpili na wspólnej konferencji.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń w poniedziałek rano w programie "Tłit WP" poinformował, że rozmowy części ugrupowań opozycyjnych dotyczące paktu senackiego zostały zerwane, "ze względu na to, że jeden z liderów stwierdził, że sondaże innych ugrupowań opozycyjnych się zmieniły". Biedroń pytany, czy to oznacza, że rozmowy zostały zerwane przez szefa PO Donalda Tuska odparł:
"Nie bezpośrednio. Te rozmowy zostały sparaliżowane przez to, że niektórzy chcieliby renegocjować kompozycję tego paktu senackiego".
"Uważam, że trochę już za późno na to, żeby wywracać do góry nogami te ustalenia" - ocenił.
W nawiązaniu do tych informacji konferencję w Sejmie zorganizowali politycy Zjednoczonej Prawicy: Rafał Bochenek (PiS), Jacek Ozdoba (Suwerenna Polska), Włodzimierz Tomaszewski (Partia Republikańska), Krzysztof Ciecióra (OdNowa), a także Zbigniew Girzyński (Polskie Sprawy).
- Chcemy pokazać, że obóz Zjednoczonej Prawicy jest jednością. Obóz Zjednoczonej Prawicy współpracuje ze sobą, jest zdolny do tego, aby w trudnych czasach, również w czasach kryzysu podejmować decyzje ważne z punktu widzenia obywateli
- podkreślił Bochenek.
Rzecznik #PiS @RafalBochenek w #Sejm: Na opozycji widzimy chaos. R. #Biedroń powiedział, że rozmowy dot. paktu senackiego zostały przerwane. Na opozycji są przepychanki i politycy nie potrafią się dogadać ws. list wyborczych i programu. #ZjednoczonaPrawica jest gwarantem… pic.twitter.com/WgqbJAtZ8E
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) July 10, 2023
Jak dodał, jest to niezwykle istotne w kontekście zbliżających się wyborów, gdyż daje pewien wybór Polakom.
- Czy chcą mieć u władzy ludzi, którzy mają konkretną, sprecyzowaną wizję Polski i potrafią się ze sobą porozumieć, potrafią się dogadać w sprawach najważniejszych, najistotniejszych dla obywateli czy ludzi, którzy nieustannie się awanturują i sieją chaos
Jak dodał, to że chaos na opozycji trwa w najlepsze, świadczy poniedziałkowa wypowiedź Biedronia.
- Dalszy ciąg jednej wielkiej przepychanki na opozycji, nie potrafią dogadać się co do list. Kolejna awantura, nie potrafią dogadać się co do jednego wspólnego programu, ponieważ znacząco różnią się w sprawach istotnych z punktu widzenia społeczno-gospodarczego naszych rodaków. Nie ma jednej wizji, myśli przewodniej, która by nakreślała to przed Polakami, czego tak naprawdę chce opozycja po ewentualnym wygraniu wyborów - ocenił polityk PiS.
- My jako obóz Zjednoczonej Prawicy gwarantujemy bardzo stabilną większość, która podejmuje decyzje, jest zdolna również do współpracy z prezydentem, a nie awantury
– dodał.
W podobnym tonie wypowiadali się pozostali uczestnicy konferencji prasowej.
- Polska scena polityczna podzieliła się na dwa bloki. Z jednej strony Zjednoczona Prawica, która proponuje konkretne rozwiązania programowe, wiarygodność i bezpieczeństwo. Po drugiej stronie mamy swoisty galimatias. Ludzi, którzy nawet bez ośrodka władzy, już się zdążyli pokłócić i zdecydować że ich droga będzie dość skomplikowana
Wiceminister @MKiS_GOV_PL @OzdobaJacek w #Sejm: Polska scena polityczna podzieliła się na dwa bloki. Z jednej strony mamy #ZjednoczonaPrawica, która proponuje wiarygodność i bezpieczeństwo. Z drugiej strony jest opozycja, której celem jest zdobycie władzy, ale żadne ugrupowanie… pic.twitter.com/5PWzfcKgfv
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) July 10, 2023
Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych.
Pierwszy pakt senacki zawarły przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), Komitet Wyborczy SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach paktu w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora. Dzięki temu opozycja wspólnie wygrała wybory do Senatu - uzyskując 51 na 100 mandatów.