- Składam zawiadomienie o przestępstwie ujawnienia tajemnicy lekarskiej, a także przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy państwa podległych Donaldowi Tuskowi, motywowanego korzyściami osobistymi i politycznymi - przekazał dzisiaj w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości.
Ziobro przypomniał, że za wspomniane przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
- Ujawnienie opinii biegłego, w tym pominięcie w niej istotnych badań i informacji o przebytej bardzo ciężkiej operacji, to poza kryminalnym przestępstwem, również celowa manipulacja opinią publiczną, na temat stanu mojego zdrowia i przebiegu leczenia złośliwego nowotworu. Tusk próbuje przykryć prawdziwe rozmiary tragicznej powodzi i śmierć wielu osób, za co ponosi odpowiedzialność
- dodał były szef MS.
Składam zawiadomienie o przestępstwie ujawnienia tajemnicy lekarskiej, a także przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy państwa podległych @donaldtusk, motywowanego korzyściami osobistymi i politycznymi. Grozi za to 10 lat! Ujawnienie opinii biegłego w tym pominięcie w niej…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) September 26, 2024
W środę przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka przekazała, że "14 października odbędzie się przesłuchanie Zbigniewa Ziobry".
"Stanie przed nią, bo jest na to zgoda, która wyrażona jest w opinii biegłego lekarza" - dodała. W poniedziałek Sroka informowała, że otrzymała opinię biegłego ws. Ziobry.
We wtorek Ziobro napisał na platformie X, że "żaden biegły" nie badał go ani z nim nie rozmawiał. Tego samego dnia rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak - odnosząc się do wpisu Ziobry - przekazał, że uzyskano dokumentację medyczną z pięciu placówek medycznych, w tym ze szpitala. "Biegły na tej podstawie wydał opinię, uznając, że badanie bezpośrednie nie jest mu potrzebne" - wskazał.