"Z terrorystami się nie rozmawia". Szokujące słowa polityka Trzeciej Drogi o rolnikach. "Artur, no co ty!"
Donald Tusk nie spotkał się z protestującymi w Sejmie rolnikami. "Może został przyjęta dewiza amerykańska: z terrorystami się nie rozmawia" - komentował w Telewizji Republika polityk Trzeciej Drogi Artur Dziambor. Jego słowa spotkały się ze stanowczą reakcją posła Piotra Kalety (PiS).
9 maja grupa 11 rolników rozpoczęła protest w Sejmie, domagając się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem o unijnym Zielonym Ładzie. Rozpoczęli strajk głodowy. Ich stan zaczął się pogarszać i zaczęli trafiać do szpitala, w końcu zostało ich tylko trzech. Dziś rolnicy ze Związku Rolniczego "Orka" opuścili budynek po rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą. Premier Donald Tusk nie znalazł dla nich czasu.
O postawie szefa rządu dyskutowano w Telewizji Republika.
- Mnie to nie dziwi, że Donald Tusk się tak zachowuje. Bo Donald Tusk jest, jaki jest, nie zmienia się, a jeżeli się zmieni to na gorsze (...) Donaldowi Tuskowi zabrakło jaj, żeby do nich pójść, porozmawiać jak z mężczyzna z mężczyzną - mówił poseł Piotr Kaleta z PiS.
Prowadzący program Miłosz Kłeczek pytał, czy nie lepiej byłoby całą sytuację załatwić inaczej. Wtedy padły szokujące słowa ze strony polityka Trzeciej Drogi Artura Dziambora.
Nie wiem, ja bym do nich poszedł i rozmawiał. Mimo, że mam krytyczne zdanie o tej grupie, która tam była. Może został przyjęta dewiza amerykańska: z terrorystami się nie rozmawia
– powiedział Dziambor.
- Artur, no co ty... Weź przeproś w tej chwili! - zareagował poseł Kaleta. - Z terrorystami się nie rozmawia? Ty nazywasz tych ludzi terrorystami? To łobuzerstwo z twojej strony! - dodał polityk opozycji.
"Panie pośle, nieładnie pan kończy" - zauważył Miłosz Kłeczek.
- To zwykłe chamstwo i łobuzerstwo! - dodał Kaleta, choć Dziambor mówił, że "nie nazwał tych ludzi terrorystami". - Nie obraziłem ich! - zakończył.
OGLĄDAJ NA ŻYWO TELEWIZJĘ REPUBLIKA:
Źródło: Telewizja Republika
