Liderzy list PiS ogłoszeni. "Dobrani tak, żeby uwzględnić wszystkie silne strony partii"
"To są osoby, które zostały dobrane tak, żeby uwzględnić wszystkie silne strony Prawa i Sprawiedliwości" - tak o liderach list PiS, których ogłosił dziś Jarosław Kaczyński, powiedział w Telewizji Republika dr Tomasz Żukowski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Prawo i Sprawiedliwość ujawniło dziś nazwiska, które będą otwierać listy wyborcze w wyborach parlamentarnych. W programie "W Punkt" w Telewizji Republika socjolog dr Tomasz Żukowski z Uniwersytetu Warszawskiego postanowił ocenić decyzje, jakie dziś ogłosił wicepremier Jarosław Kaczyński.
- Mam wrażenie, że te lokomotywy, czyli jedynki to są osoby, które prawie na pewno wszystkie będą posłami. To są osoby, które zostały dobrane tak, żeby uwzględnić wszystkie silne strony Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził dr Żukowski. Dodał, że na "jedynkach" są ludzie z różnych środowisk: od polityków związanych jeszcze z Porozumieniem Centrum, przez młodych działaczy, ludzi związanych z rządem i premierem czy koalicjantów - np. Kamila Bortniczuka czy Pawła Kukiza.
Dr Żukowski został też zapytany o decyzję dotyczącą startu Jarosława Kaczyńskiego nie z Warszawy, a z województwa świętokrzyskiego. Dokonał tu porównania dwóch politycznych liderów.
Jarosław Kaczyński będzie zbierał głosy tam, gdzie mamy matecznik Polski powiatowej, czyli w województwie świętokrzyskim, a z kolei Donald Tusk będzie to czynił w największej metropolii, w Warszawie. Obaj startują tam, gdzie nie jest ich osobisty matecznik, bo zwróćmy uwagę, że Donald Tusk wcale nie kandyduje na Pomorzu
– wskazał.
Jaka będzie ta kampania wyborcza? - zapytała Katarzyna Gójska.
Ta kampania będzie krótka, w związku z tym będzie bardziej intensywna, bo stawka jest bardzo wysoka. Kampania będzie wyglądała trochę inaczej z perspektywy pojedynczych posłów, bo oni będą prowadzić indywidualne kampanie i docierać bezpośrednio do wyborców, co jest bardzo skutecznym sposobem zdobywania głosów, natomiast zwiększającym znaczenie segmentem kontaktu już nie bezpośredniego, tylko e-bezpośredniego, będzie to, co się będzie działo w mediach społecznościowych
– odpowiedział dr Tomasz Żukowski.
"Natomiast centralnie będziemy mieli do czynienia ze zderzeniem się dwóch jakościowo różnych narracji. Jedna będzie się koncentrować na kwestiach programowych, druga na kwestiach personalnych, kwestiach dotyczących emocji" - zwrócił uwagę socjolog.
Źródło: niezalezna.pl
