W Pałacu Prezydenckim rozpoczęły się konsultacje z Radą Dialogu Społecznego w sprawie ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw została skierowana do podpisu prezydenta.
"Nie sądziliśmy i nie sądziłem ja osobiście, że kolejna fundamentalna sprawa jak ją jest składka zdrowotna nie zostanie skonsultowana z Radą Dialogu Społecznego" - żałował Piotr Duda.
Przypomniał, że wprowadzany ma być też pilotaż programu dotyczącego czterodniowego tygodnia pracy - również bez konsultacji z Radą Dialogu Społecznego. "Czy takiego dialogu chcemy? Czy tak ma wyglądać RDS w dziesięciolecie powstania? Jeżeli tak to będzie funkcjonować, to prawdopodobnie będzie to ostatni rok funkcjonowania Rady Dialogu Społecznego" - mówił Piotr Duda.
Przypomniał, że w czerwcu 2013 roku "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych wyszły z komisji trójstronnych. "Wiecie jaki był powód? Pan premier (Tusk) przyszedł i nie chciał konsultować, tylko nas poinformował, że zmienia się Kodeks pracy, dotyczący tzw. okresu rozliczeniowego czasu pracy. Nie konsultować, tylko nas poinformować" - dodał.
Obecny rząd nawet nas nie informuje, tylko dowiadujemy się z mediów. To jest sytuacja niedopuszczalna, dlatego bardzo dziękujemy panie prezydencie, że mamy te swoje miejsce tutaj na ziemi. Możemy zawsze na pana liczyć i przedstawić swoją opinię
– ciągnął Piotr Duda.
Przypomniał, że Rada Dialogu Społecznego prosiła minister Dziemianowicz-Bąk, by zaprosiła na posiedzenie Rady premiera Donalda Tuska. "I co? Mijają ponad dwa miesiące i cisza. Ale pan premier prowadzi dialog społeczny na Giełdzie Papierów Wartościowych, prosząc pana Brzoskę o szybką ścieżkę deregulacji. To, co powinno się odbyć na Radzie Dialogu Społecznego" - podkreślił Piotr Duda.
Zarazem przy milczeniu Tuska, Piotr Duda otrzymał pismo z rządu proponujące by... skrócić wymagany okres konsultacji z 20 dni w nadzwyczajnych przypadkach do mniejszych terminów. "Nie widzę żadnego powodu, bo nie nastąpiły żadne szczególne warunki, żebyśmy nie podeszli do tego w sposób odpowiedzialny" - powiedział szef Solidarności.
Czas wykorzystywania pracowników na etatach się skończył! Pamiętam lata 2012-2013, kiedy rząd premiera Donalda Tuska promował tzw. umowy śmieciowe. Czyli wypychanie na jednoosobowe działalności gospodarcze pracowników tylko dlatego, że tam było taniej. Jeśli ktoś chce płacić niższą składkę, to musi się liczyć, że będzie miał gorsze świadczenie. Jaka składka, takie świadczenie!
– grzmiał Piotr Duda.
"Pracownicy na etacie nie będą utrzymywać całego systemu zabezpieczenia społecznego i zdrowotnego. Nikt w przestrzeni publicznej nie mówi, że ta ustawa jest niesprawiedliwa społecznie, bo składkę w pełnej wysokości 9 proc. od pełnego świadczenia muszą też płacić emeryci, ale niektórzy mogą płacić składkę ryczałtową 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia" - powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo:
