- Jakiekolwiek działanie na portalu X, w postaci próby anulowania tej kontrasygnaty, jest po prostu prawnie całkowicie bezskuteczne. Wielu ludzi ocenia, że to jest sytuacja śmieszno-straszna. Śmieszna, bo premier wycofuje się z własnego podpisu, straszna, bo premier pokazuje po raz kolejny, że nie wie, co podpisuje - powiedział prezydent Andrzej Duda odnosząc się do wczorajszych słów Tuska o "anulowaniu" kontrasygnaty.
Prezydent Andrzej Duda, podczas wtorkowej konferencji prasowej z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem, pytany był o poniedziałkowy wpis na platformie X premiera Donalda Tuska, w którym informuje, że uchyla swoją kontrasygnatę ws. wyznaczenia na przewodniczącego zgromadzenia Izby Cywilnej SN sędziego Krzysztofa Wesołowskiego, powołanego do Izby Cywilnej SN w marcu 2022 r.
Zdaniem prezydenta fakt przeprowadzenia we wtorek zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej SN jest potwierdzeniem tego, że decyzja premiera nie ma mocy prawnej. Prezydent Duda powołał się na słowa rzecznika Sądu Najwyższego, który powiedział w poniedziałek, że postanowienie prezydenta wywarło już skutki prawne.
"Można było usłyszeć również wypowiedzi prawników, którzy jednoznacznie są raczej utożsamiani z opcją sprzyjającą panu premierowi - myślę o wypowiedzi pana sędziego Prusinowskiego, jak i pana profesora Chmaja - którzy jednoznacznie powiedzieli, że jakiekolwiek uchylenie, odwołanie, anulowanie kontrasygnaty premiera pod postanowieniem wydanym przez prezydenta, jest po prostu prawnie niemożliwe"
Andrzej Duda pokreślił, że kontrasygnata ma znaczenie konstytucyjne, ale w tym tylko ujęciu, że oznacza "przejęcie niejako politycznej odpowiedzialności za treść danego aktu, ale nie za jego wydanie i w istocie tak jest traktowana".
Odnosząc się do wątku ewentualnej skargi do sądu administracyjnego, prezydent powiedział, że w jego przekonaniu "to nie jest w ogóle jurysdykcja sądu administracyjnego, ponieważ nie mamy do czynienia z żadnym aktem administracyjnym".
"Wielu ludzi ocenia, że to jest sytuacja śmieszno-straszna" - ocenił prezydent.
"Śmieszna, bo premier wycofuje się z własnego podpisu, straszna, bo premier pokazuje po raz kolejny, że nie wie, co podpisuje"
I dodał, że innym przykładem było podpisanie przez Tuska w 2013 r. umowy pomiędzy polskimi służbami specjalnymi a rosyjskim FSB.
"Jakiekolwiek działanie na portalu X, w postaci próby anulowania tej kontrasygnaty, jest po prostu prawnie całkowicie bezskuteczne"