Tarczyński w TV Republika: Widzimy dziś, że wybory do Parlamentu Europejskiego wygrają siły konserwatywne
- Frekwencja w Polsce wschodniej znacznie przewyższyła tą w Polsce zachodniej. To pokazuje, że wybory do parlamentu europejskiego będą zdecydowanie wygrane przez siły konserwatywne - mówił w Telewizji Republika europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.
W Krakowie wybory na prezydenta miasta wygrał Aleksander Miszalski, choć jego sondażowy wynik jest niewiele większy od rezultatu Łukasza Gibały. Zacięta walka potrwa więc do zliczenia ostatnich oddanych głosów.
Wynik kandydata Koalicji Obywatelskiej komentował w Telewizji Republika europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.
- Nie ma spektakularnego zwycięstwa Miszalskiego, i że Warszawa nie pomogła. Wizyty Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego… cała ta banda czterech na jednego to banda rudego… przepraszam łysego - zaczął.
Przypomniał, że „wszyscy zmówili się, by wesprzeć Miszalskiego, tymczasem nie dość, że nie dało to spektakularnego zwycięstwa, to może się okazać dalej, że on po prostu przegrał”.
- Widzimy też, że frekwencja w Polsce wschodniej znacznie przewyższyła tą w Polsce zachodniej. To pokazuje, że wybory do parlamentu europejskiego będą zdecydowanie wygrane przez siły konserwatywne
- zauważył polityk.
Zdaniem Tarczyńskiego „pizza w Jagodnie była pewnego rodzaju perfomancem”. - Nie da się tego robić w każdych wyborach. Ci, którzy potraktowali to jako wycieczkę, bo chcieli coś zamanifestować, teraz już manifestować nie chcą - tłumaczył.
Powtórzył, że „w Krakowie nie doszło do zdecydowanego zmiażdżenia oponenta, co już jest przegraną”.
OGLĄDAJ WIECZÓR WYBORCZY W TV REPUBLIKA:
Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl
