Skandal wokół KE i Holokaustu. Jabłoński punktuje odpowiedź Sikorskiego: Żenada. I to mało powiedziane
Serio to jest cała reakcja ministerstwa spraw zagranicznych? Żenada. I to mało powiedziane... - pisze w mediach społecznościowych Paweł Jabłoński. Polityk zareagował w ten sposób na wpis szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który - delikatnie mówiąc - lakonicznie odniósł się do skandalicznego wideo Komisji Europejskiej z okazji Dnia Pamięci o Holokauście.
W nagraniu udostępnionym m.in. przez szefową Komisji Europejskiej Ursule von der Leyen stwierdzono, że obóz koncentracyjny Auschwitz znajdował się w Polsce. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony polityków Zjednoczonej Prawicy. Wskazywali oni na odsuwanie winy za zbrodnie na Żydach od Niemiec i przemilczenie faktu, iż obóz powstał na terenie naszego kraju, tylko dlatego, że był przez zbrodniarzy okupowany. Niestety, na stanowczą reakcję ze strony polskiego MSZ nie można było liczyć.
Szef resortu dyplomacji Radosław Sikorski odniósł się do skandalicznego nagrania, jednak bez słowa krytyki. - Pisząc o nazistowskim obozie zagłady w Auschwitz należy wskazywać, że powstał pod niemiecką okupacją. Informacja w mediach społecznościowych Komisji Europejskiej będzie doprecyzowana, ale szkoda, że polski komisarz UE zawczasu nie zaprezentował polskiego punktu widzenia - napisał.
"Brednie"
Na jego wpis zareagował był wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. - Serio to jest cała reakcja MSZ Żenada. I to mało powiedziane... - stwierdził. Polityk w trzech w punktach skrytykował stanowisko polskiej dyplomacji.
- Nakłamała Ursula von der Leyen i jej ekipa – ale Radosław Sikorski NIE MA ODWAGI żeby choć lekko skrytykować partyjną koleżankę – więc bez sensu i kłamliwie atakuje polskiego komisarza.
- Atakuje bez sensu i KŁAMLIWIE, bo sugerować, że Niemka von der Leyen nie zna historii – i że zachowałaby się inaczej gdyby poznała „polski punkt widzenia” – może tylko idiota, albo człowiek złej woli. Sikorski idiotą nie jest.
- A końcowy fragment o „polskim punkcie widzenia” to w tym kontekście SKANDAL sam w sobie. Bo sugeruje, że sprzeciw wobec wyrażenia „Auschwitz Death Camp, Poland” to tylko jakaś tam polska wersja rzeczywistości – a zatem, że równie dopuszczalne są inne wersje. Na przykład ta promowana konsekwentnie przez Niemcy – że nie ważne kto mordował, ważne do jakiego kraju należy dziś to miejsce.
"Obóz Auschwitz nie leżał w Polsce, tylko na terytorium włączonym siłą do nazistowskich Niemiec. Polska wówczas nie istniała – i nie jest to żaden „punkt widzenia”, tylko historyczny fakt. Jeśli cała reakcja MSZ na skandaliczne działania von der Leyen ograniczy się do takich bredni, jak te autorstwa – kłamstwa o Polsce będą się tylko nasilać"
– podkreślił.
Zaznaczymy, że po wzmożonej akcji środowisk patriotycznych w Polsce, Komisja Europejska w końcu zareagowała i zmieniła fragment nagrania. Zamiast napisu "Zamordowana w Auschwitz, w Polsce" pojawił się "Zamordowana w Auschwitz, niemieckim nazistowskim obozie zagłady".
🔴 Serio to jest cała reakcja @MSZ_RP? Żenada.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) January 28, 2024
I to mało powiedziane...
1. Naklamała @vonderleyen i jej ekipa – ale @sikorskiradek NIE MA ODWAGI żeby choć lekko skrytykować partyjną koleżankę – więc bez sensu i kłamliwie atakuje polskiego komisarza.
2. Atakuje bez sensu i… pic.twitter.com/8g3f0tFns3
Źródło: niezalezna.pl
