- Program Prawa i Sprawiedliwości jest programem obrony polskich interesów w Unii, jest programem ofensywnym, a także programem, który ma ambicje, żeby wpływać na kształt Unii w myśl polskich interesów. Program opozycji to natomiast akceptacja wszystkiego, co inni chcą i niosą, i o co proszą. Opozycja nie zabiega o polskie interesy, wręcz przeciwnie, szkodzi Polsce - mówi w rozmowie z Lidią Lemaniak eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski, "jedynka" PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu warszawskim.
Lidia Lemaniak, Niezalezna.pl: Panie pośle, jest pan w europarlamencie od trzech kadencji. Dlaczego ubiega się Pan o mandat na kolejną kadencję?
Jacek Saryusz-Wolski: Ubiegam się o kolejną kadencję po to, żeby dbać o to, co robiłem do tej pory - żeby dbać o to, żeby polskie interesy były w Unii właściwie reprezentowane i żeby o nie walczyć oraz o to, żeby Unia miała taki kształt, jaki Polsce odpowiada.
Dlaczego w wyborach do Parlamentu Europejskiego warto zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość? W czym lepszy jest program PiS od programu Koalicji Europejskiej?
Program Prawa i Sprawiedliwości jest programem obrony polskich interesów w Unii, jest programem ofensywnym, a także programem, który ma ambicje, żeby wpływać na kształt Unii w myśl polskich interesów. Program opozycji to natomiast akceptacja wszystkiego, co inni chcą i niosą, i o co proszą. Opozycja nie zabiega o polskie interesy, wręcz przeciwnie, szkodzi Polsce.
Jak przekonałby Polaków, żeby w niedzielę poszli zagłosować? Wybory do europarlamentu nie cieszą się w Polsce szczególnym zainteresowaniem.
W UE rozstrzyga się 70 proc. prawa, które obowiązuje w Polsce, a także ważne dla Polski interesy, co widać po tej kadencji. Nieobecność na wyborach nam nie służy i dotyczy to każdego obywatela. Trzeba iść na te wybory, żeby głos Polski w UE był jeszcze bardziej słyszalny.