Warszawski plac Pięciu Rogów to "betonoza". Dlaczego? Radna KO: „A jak ludzie sprzątaliby psie kupy?"
We wtorek w Warszawie otwarto oficjalnie niedawno przebudowany i intensywnie zabetonowany plac Pięciu Rogów. Do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiej napływają pytania o to, dlaczego na zrewitalizowanym placu nie ma zieleni. Na to pytanie, zamiast niego, odpowiedziała Anna Auksel-Sekutowicz - stołeczna radna Koalicji Obywatelskiej. "Tamtędy jeżdżą rowery, hulajnogi, chodzą tysiące osób. Jak ta zieleń by wyglądała?" - wyliczała. Jak twierdzi, pojawia się tu również inny problem - „jak ludzie sprzątaliby psie kupy?”.
Kilka dni temu przebudowany za łącznie kilkanaście milionów złotych plac Pięciu Rogów został oficjalnie otwarty dla mieszkańców stolicy. Jego wygląd budzi jednak spore kontrowersje. Nie tylko wśród warszawiaków... Pojawiają się pytania - gdzie ta zieleń, gdzie ta ekologia...?
– Bardzo się cieszę, że to miejsce tak wygląda, że jest estetyczne, że jest tutaj tyle zieleni, ile mogliśmy
– oznajmił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Centrum miasta, a tu betonoza...
Entuzjazmu Trzaskowskiego nie podziela jednak jeden z miejskich aktywistów - Jan Śpiewak.
– Tam jest mnóstwo betonu. Zamiast zrobić jakiś trawnik, klomby, krzewy, to wstawili drzewa do betonu. One się tam będą gotować. Ale to nie wszystko. Praktycznie nie ma drzew przy Brackiej. Wycięli mnóstwo drzew przy budowie tego wszystkiego i nie posadzili żadnych na zmianę. Przy Smyku nie ma ani jednego drzewa
– twierdzi lokalny działacz.
Na temat inwestycji rozmawiali na antenie TVP3 Warszawa stołeczni radni. Radna Koalicji Obywatelskiej Anna Auksel-Sekutowicz argumentowała betonozę w kuriozalny sposób. Dziennikarz, który prowadził rozmowę, zadał jej pytanie - dlaczego samorządowcy lubią wybierać takie projekty, w których jest najwięcej betonu?
– Samorządowcy nie lubią, ale też mają pewne ograniczenia. Czytałam opinie w internecie i było mnóstwo opinii osób starszych, osób też młodszych, które mówiły, że plac Pięciu Rogów wygląda bardzo estetycznie
– zapewniała.
Prowadzący program zwrócił jej uwagę, że nie mowa o estetyce, lecz o funkcjonalności. W miejscu tak zabetonowanym temperatura jest o kilka stopni wyższa.
– Jesteśmy w centrum miasta, trzeba sobie wyobrazić, co jest pod tym betonem: tam są kable, tam są instalacje i teraz utrzymanie takiej zieleni w takim miejscu też nie byłoby prostą sprawą
– brnęła nieudolnie radna KO.
"Drzewom trzeba dać czas, by urosły"
– Nawet te 22 klony, które tam są, duże piękne, to była bardzo długa dyskusja z konserwatorem wojewódzkim, który nie chciał wyrazić zgody na to, żeby te drzewa tam były
– mówiła, przekonując, że drzewa mają specjalne nawodnienie.
– Bez zapewnienia odpowiedniego miejsca nie byłoby możliwości, żeby te drzewa tam wyrosły
– stwierdziła i dodała przy tym, że tym drzewom trzeba dać rok, dwa, by urosły.
– Każdy by chciał, żeby wszystko było od razu, ale niestety w tym miejscu nie może być tego
– kontynuowała. Co więcej, Auksel-Sekutowicz powiedziała, że ten plac nie jest zbyt wielki i że spędziła tam półtorej godziny dwa dni po otwarciu.
Plac Pięciu Rogów w Warszawie (przy Chmielnej).
— Marcin Dobski (@szachmad) July 5, 2022
Przetarg wygrała firma Strabag, która zaoferowała wykonanie prac za 14,8 mln zł.
BLISKO 15 mln zł. pic.twitter.com/qXnUHNZd3Q
Po chwili poruszyła temat zbyt małej ilości roślin. Jej argumenty były co najmniej zaskakujące...
– Niektórzy ludzie mówią, że chcieliby, żeby tam było bardziej zielono. Ale teraz pomyślmy sobie o tym, że jeżdżą tam rowery, jeżdżą tam hulajnogi, chodzą tam tysiące osób dziennie. I teraz taka zieleń jak ona by za sekundę wyglądała?
– zastanawiała się.
Winny braku zieleni jest... "piesek, który robi kupę"
Po krótkiej "argumentacji" postanowiła przytoczyć jeszcze jeden, zdaniem istotny powód, dlaczego prawie nie ma tam zieleni.
– Jeszcze jedna rzecz, o tym mówili mieszkańcy, pieski, które robią kupę. Jak byśmy sprzątali?
– rozmyślała.
Szybkiej odpowiedzi udzielił jej radny Cezary Wąsik.
– Zrobiliście rewitalizację placu, w którym 95 procent to po prostu beton. Nie wiem kto tak wymyślił i po co. Temperatury bez cienia i zieleni są kilkadziesiąt stopni wyższe. To jest niewytłumaczalne z punktu widzenia praktycznego
– wskazał.
– Jak sobie państwo nie radzicie, żeby zrobić w centrum Warszawy kilka metrów trawnika, to zdajcie te mandaty, zdajcie prezydenturę
– stwierdził.
W programie dziś padł ważny argument odnośnie #betonozy na pl. 5 rogów.
— Cezary Wąsik (@CezaryWasik) July 10, 2022
Winny braku zieleni jest https://t.co/p5PmNknRzo. "piesek, który robi kupę" ??
Poważne argumenty p. radnej @AukselAnna @WtylewizjiINFO pic.twitter.com/Lof81On0lN
Wczytuję sondę...Źródło: niezalezna.pl, tvp.info, TVP 3 Warszawa, twitter.com
