Tusk straszy chlebem za 30 złotych. Dobry rząd to dla niego „zimna i ciepła woda w kranie”
Donald Tusk na "Konwencji Przyszłości" Platformy Obywatelskiej straszył, powołując się na "opinie ekspertów", że chleb do końca roku... może kosztować 30 złotych. Padły także słowa o "zimnej i ciepłej wodzie w kranie".
Lider Platformy Obywatelskiej na początku konwencji, która odbywa się w Radomiu, wywoływał osoby, które odwiedzał podczas objazdu po kraju. Później przeszedł do krytykowania Prawa i Sprawiedliwości. Ostro krytykował rząd. Hasła programowe nie padały, ale w końcu Tusk stwierdził, jak widzi "dobry rząd".
- Istota dobrego rządu to jest ta zdolność zapewnienia ludziom chleba dobrego i taniego i wody zimnej i ciepłej w kranie, a nie chleba - i tu uwaga - tu zacytuję słowa ekspertów, którzy prognozują, że jeśli PiS będzie dalej rządził, to bochenek chleba w Polsce będzie kosztował 10 złotych, a ci najbardziej zaniepokojeni prognozują, że do końca roku może kosztować 30 złotych
- stwierdził Tusk, dodając:
Co takiego się stało, na miłość Boga, że oni przez siedem lat z Polski, naprawdę kwitnącego kraju, dumy Europy, zrobili kraj, gdzie problemem staje się woda i chleb?
- Mój rząd sprawował władze o wiele lepiej - stwierdził Tusk, oskarżając rząd o drożyznę. "Skończy się PiS, skończy się drożyzna" - dodał.
Źródło: niezalezna.pl
