Tusk o „chlaniu i biciu dzieci”. Politycy krytycznie: „Próbuje na trumnie tego dziecka robić politykę”
Politycy różnych opcji krytycznie ocenili wypowiedź Donalda Tuska o "chlaniu i biciu dzieci". Te słowa odbiły się szerokim echem i wywołały oburzenie. - Wydarzyła się tragedia, a najgorsze jest to, że wychodzi Donald Tusk, pluje jadem i próbuje na trumnie tego dziecka, na tym dramacie, robić politykę i obrażać miliony Polaków - stwierdził Radosław Fogiel w programie "Woronicza 17".
Donald Tusk podczas spotkania w Sulechowie mówił o patologii, sugerując, że "chleją, biją dzieci i pracą się nie zhańbili" - to w domyśle o wyborcach PiS, bo lider PO rozwinął nawet ten skrót w pogardliwy sposób. O słowach lidera Platformy Obywatelskiej dyskutowano dziś w programie "Woronicza 17" w TVP Info, który poprowadził Michał Rachoń.
Oburzony wypowiedziami Donalda Tuska był Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta RP.
Ta wypowiedź jest skandaliczna i nieakceptowana. Bardzo żałuję, że Tusk w 2020 roku nie stanął do wyborów prezydenckich, bo dostałby łomot od pana prezydenta Dudy i dziś byłby na politycznym marginesie. Tego życzę Donaldowi Tuskowi, bo jedyne co robi to szczuje, atakuje, wyzywa i obraża Polaków i sympatyków wyborców PiS
– powiedział Łukasz Rzepecki. W jego ocenie Tusk i jego zaplecze polityczne "powinni przeprosić".
Senator PPS Wojciech Konieczny uznał wypowiedź Donalda Tuska za niewłaściwą i niepotrzebną, gdyż "wpisuje się ona w pewien spór polityczny". - Umyka nam coś, co jest najważniejsze, dlaczego się ta tragedia wydarzyła - mówił o śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy.
Poseł PiS Radosław Fogiel także zabrał głos w sprawie wypowiedzi Tuska: - Wydarzyła się tragedia, a najgorsze jest to, że wychodzi Donald Tusk, pluje jadem i próbuje na trumnie tego dziecka, na tym dramacie, robić politykę i obrażać miliony Polaków. Nie tylko wyborców PiS.
Przedstawicielka Lewicy Anna Maria Żukowska stwierdziła, że nie rozumie Tuska, tym bardziej, że jego słowa "w sytuacji dzieci w Polsce niewiele zmienią". Paweł Bejda z PSL również stwierdził, że słowa lidera PO są niedopuszczalne.
- Użył tych słów, jako polityk, celowo, wywołując różnego rodzaju emocje - powiedział Bejda, odpowiadając na pytanie Michała Rachonia.
Wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz stwierdził, że zagrywka Donalda Tuska "była obrzydliwa". Andruszkiewicz już kilka dni temu szerzej komentował wypowiedź Tuska specjalnie dla portalu Niezalezna.pl - zachęcamy do lektury tej rozmowy.
Źródło: niezalezna.pl, TVP Info
