Trzaskowski zaprasza Morawieckiego na protest ws. cen energii. Premier szybko mu odpowiedział

"Pan premier chwali się, że spotkał się z samorządowcami. Szkoda, że zaprosił tylko przedstawicieli jednego, przychylnego władzy związku. Ale nic straconego - w piątek samorządowcy z całej Polski będą ok. 13:30 przed KPRM na Proteście Samorządów"

- napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski.

Prezydent Warszawy odniósł się do wydarzenia organizowanego przez stowarzyszenie "Tak dla Polski". Pisząc o samorządowcach z "całej Polski", wiceszef Platformy Obywatelskiej nie dodał, że zarząd wspomnianego stowarzyszenia jest tworzony głownie ze zwolenników i działaczy Koalicji Obywatelskiej. Wśród nich jest m.in. Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

To właśnie ze stolicy Dolnego Śląska płyną kuriozalne doniesienia. Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, który przekazał, że włodarz miasta osobiście zaprosił pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego do udziału w proteście w Warszawie. Swoje zaproszenie miał przekazać za pośrednictwem SMS-ów.

Będą protestować, premiera nie będzie

Premier Mateusz Morawiecki odpowiedział na twitterową zaczepkę prezydenta Warszawy. Szef polskiego rządu wyjaśnił Rafałowi Trzaskowskiego, że wszyscy przywódcy są zgodni co do przyczyn wysokich cen energii, a na spotkanie pod swoją kancelarią nie przyjdzie, gdyż w celu znalezienia rozwiązania problemu przebywa w Pradze, na szczycie Rady Europejskiej.

"Zapraszam więc nawet na początek przyszłego tygodnia. Do rozmów za stołem, nie na ulicy"

- napisał Mateusz Morawiecki.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, Twitter

#Mateusz Morawiecki #Rafał Trzaskowski #ceny energii