Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w ślad za doniesieniami medialnymi, za którymi - jak się okazało - stoi wieloletni współpracownik europosłów Platformy Obywatelskiej, straszył "szykowaniem nas do Polexitu". - Nie będzie żadnego polexitu. Są za to kłamstwa i manipulacje totalnej opozycji i wspierających ją mediów - komentuje poseł Urszula Rusecka.
Z opublikowanego dziś przez dziennik "Rzeczpospolita" artykułu wynika, że Bruksela miała wstrzymać "praktycznie wszystkie fundusze dla Polski, dopóki nie naprawimy sądownictwa". Jak się jednak okazało, wiadomość ta oparta był o relację Marca Lemaitre, urzędnika unijnego, związanego w przeszłości blisko z politykami Platformy Obywatelskiej (z Januszem Lewandowskim i Danutą Hubner).
- Nie wpłynęło żadne pismo z Komisji Europejskiej o zablokowaniu środków z polityki spójności i funduszy rolnych dla Polski
- oświadczył rzecznik rządu Piotr Müller.
Narrację Lemaitre szybko podłapała polska opozycja. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki pytany w rozmowie z dziennikarzami, czy obecnie grozi Polsce utrata unijnych pieniędzy, mówił, że "nie ulega wątpliwości, że zarówno retoryka choćby prezesa partii PiS, jak i zachowania niektórych funkcjonariuszy tej partii, którzy wydają polecenia swoim posłusznym podwładnym, choćby myślę tu o panu sędzim Gąciarku, który wygrał wszystkie należne postępowania sądowe, a i tak nie jest przywrócony do pracy, oznacza nic innego, jak prowokowanie i szykowanie nas do polexitu".
Do słów marszałka Grodzkiego odniosła się zastępczyni rzecznika prasowego PiS Urszula Rusecka.
- Nie będzie żadnego polexitu. Są za to kłamstwa i manipulacje totalnej opozycji i wspierających ją mediów, którzy zrobią wszystko by wrócić do władzy. Oczywiście kosztem Polski. W ich staraniach, poprzez czysto polityczne naciski wspierają ich niektórzy niemieccy politycy
- napisała Rusecka.
Nie będzie żadnego Polexitu. Są za to kłamstwa i manipulacje totalnej opozycji i wspierających ją mediów, którzy zrobią wszystko by wrócić do władzy. Oczywiście kosztem Polski. W ich staraniach, poprzez czysto polityczne naciski wspierają ich niektórzy niemieccy politycy.
— Urszula Rusecka (@UrszulaRusecka) October 17, 2022