Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Libicki o aferze szczecińskiej: Jeśli zapadł prawomocny wyrok, ujawniałbym personalia osób skazanych za pedofilię

- Pedofilia nie powinna mieć żadnych barw, ani czarnych, ani białych, ani jeszcze jakichś. Z taką samą determinacją należy walczyć z przestępstwem pedofili w szeregach wszystkich - duchownych i innych zawodów – ocenił senator Jan Filip Libicki, komentując sprawę ujawnienia pedofila w kręgach Platformy Obywatelskiej.

Polityczna Kawa
Polityczna Kawa
Telewizja Republika/screen

W lipcu 2021 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał działacza Platformy Obywatelskiej Krzysztofa F. na karę prawie 5 lat pozbawienie wolności za molestowanie 13-letniego chłopca, nakłanianie go oraz 16-letniej dziewczyny do zażywania narkotyków, a także za posiadanie prawie 400 gramów marihuany.

To jest najbardziej szokujące,  że pełnomocnik marszałka Olgierda Geblewicza z Platformy Obywatelskiej, który miał się zajmować przeciwdziałaniem narkomanii, uzależnieniom, miał u siebie w mieszkaniu hurtową ilość narkotyków – słyszymy w materiale Telewizji Republika.

Zarzuca się redaktorowi Tomaszowi Duklanowskiemu, który ujawnił aferę, upublicznianie personaliów poszkodowanych osób. Państwowa Komisja do spraw Pedofili skierowała do Rady Etyki Mediów wniosek o zbadanie tej sprawy.

Tomasz Duklanowski nie ma sobie nic do zarzucenia. Nie podał nazwisk ofiar ani ich matki, choć sprawa dotyczy osoby publicznej.

W obronie dziennikarza stanął między innymi redaktor Tomasz Sakiewicz, który zapowiedział złożenie wniosku do prokuratury. Jego zdaniem, zachowanie szefa komisji do spraw pedofili Błażeja Kmieciaka wyczerpuje znamiona przestępstwa tłumienia krytyki prasowej i nadużycia urzędu.

Tomasz Sakiewicz dodał, że tzw. Rada Etyki Mediów to prywatne ciało składające się głównie z postkomunistycznych i związanych z lewicą dziennikarzy. Jeden z wiceszefów jest mężem posłanki Platformy Obywatelskiej i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek realną równowagą w tym środowisku.

Senator Jan Filip Libicki przyznał, że nie zna wszystkich szczegółów sprawy i sporów, które się toczą.

Ujawniać pedofilów!

Ogólnie ja uważam, że pedofilia nie powinna mieć żadnych barw, ani czarnych, ani białych, ani jeszcze jakichś. Z taką samą determinacją należy walczyć z przestępstwem pedofili w szeregach duchownych, jak w szeregach innych zawodów: nauczycieli, artystów itd. itd. Jeśli zapadł prawomocny wyrok, to moim zdaniem personalia osób skazanych ja bym ujawniał

– zaznaczył Libicki.

Redaktor Sakiewicz przypomniał, że „Gazeta Polska” została skrytykowana za podanie funkcji pełnionej przez pedofila – bez podawania nazwiska.

Jeżeli ktoś jest skazany za pedofilię prawomocnym wyrokiem, to od strony etycznej nie ma dla mnie problemu, że zostały ujawnione czyjeś personalia, nie widzę tutaj problemu. Natomiast jeśli chodzi o dane ofiar, to uważam, że powinny być bezwzględnie anonimowe i bezwzględnie chronione. (…) Uważam, że każdy, kto się tym zajmuje, powinien trzymać się tych dwóch zasad: jeśli ktoś jest skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo pedofili to uważam, że można o tym mówić głośno, i bezwzględnie należy chronić dane ofiar

– mówił senator K-P PSL.

Kim był Krzysztof F.? Psychoterapeutą i specjalistą terapii w walce z narkomanią, a dawał dzieciom narkotyki…

To jest tym bardziej bulwersujące

– dodał Libicki.

O sprawę został zapytany również Jan Mosiński.

Gdyby nie pan redaktor Tomasz Duklanowski, to zapewne byśmy o tej sprawie bulwersującej nie wiedzieli. Tak jak to stwierdził bardzo obrazowo pan poseł Leszek Dobrzyński, ta cisza aż krzyczy. Ta zmowa milczenia, ta cisza, faktycznie wymaga krzyków, wymaga wyjaśnienia i według mojej oceny pan redaktor Duklanowski nie naruszył, w sensie tej sfery intymności, żadnej z osób poszkodowanych, bo nie padły nazwiska tych dzieci, których dotknęła działalność pedofilska urzędnika z Urzędu Marszałkowskiego

– podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

W artykule Duklanowskiego zanonimizowane są nie tylko dzieci, ale też i ich matka.

"Myślę, że to zbyt pochopna decyzja ze strony [Państowej] Komisji [ds. Pedofilii]" – ocenił Mosiński.

Poseł PiS ocenił, że „opozycja bardzo chętnie recenzuje i komentuje zjawiska pedofilii w gronie duchownych – czego jest promil, jeżeli chodzi o liczbę księży w Polsce, natomiast dziwną zmową milczenia jest właśnie ta sprawa, czy też sprawa z gorzowskiego WORD” – dodał polityk.

Tomasz Sakiewicz przypomniał, że w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego była kwestia molestowania i mobbingu.

Skazany za pedofilię Krzysztof F. był pełnomocnikiem marszałka Geblewicza, mężem zaufania Rafała Trzaskowskiego, aktywistą LGBT i terapeutą. Kandydował z list PO z hasłem „Dobro powraca”.

 

 



Źródło: niezalezna.pl,

#polityka #Platforma Obywatelska

Michał Gradus