Podczas wystąpienia na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej lider partii, Borys Budka, argumentował, że "stawia dobro ugrupowania wyżej od swoich ambicji".
- .Na moją prośbę Donald Tusk wraca do polskiej polityki i to wraca w 100 proc. by zaangażować się w odbudowę lepszej przyszłości, bo to nie jest praca na półetatu. Donaldzie, chce ci przekazać stery PO, chcę, byś poprowadził nas do zwycięstwa
- zwrócił się do obecnego podczas konwencji byłego premiera.
Zaznaczył, że powrót Tuska do polskiej polityki nie jest wyłącznie jego decyzją.
- Udało nam się stworzyć drużynę, bo odpowiedzialne i przyszłościowe decyzje wiceprzewodniczących Platformy Obywatelskiej pani premier Ewy Kopacz i Bartka Arłukowicza pozwoliły na tę statutową możliwość
- dodał Budka.
Zgromadzeni przyjęli decyzję Borysa Budki oklaskami. Na mównicy pojawił się Tusk, który potwierdził, że "wrócił na 100 proc.".
- To, co mnie tutaj spotkało, począwszy od decyzji Borysa (Budki), to było mocniejsze niż wszystkie moje osobiste potrzeby ruszenia z powrotem do walki, bo dało mi wiarę, że mogę pracować z ludźmi, którzy naprawdę chcą zrobić coś dobrego, zupełnie nie patrząc na swoje interesy
- powiedział Tusk.
- Powodem mojego powrotu jest moja wiara, że PO jest niezbędna jako siła polityczna a nie jako wspomnienie, jest potrzebna, by wygrać z PiS walkę o przyszłość - stwierdził były premier.
Budka przekazał stery Platformy dla Tuska. pic.twitter.com/OItMxAsHui
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) July 3, 2021
