Okrągły stół ws. wyborów w Polsce? Mocny komentarz Nawrockiego: „Bruksela nie będzie nam wybierać prezydenta"
- Myślę, że w UE jest dziś tyle problemów, którymi powinna zająć się pani komisarz, że wybory prezydenckie w Polsce, a więc wybór Polek i Polaków nie powinien być tematem zainteresowania Unii Europejskiej na dzień dzisiejszy - oświadczył Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS. Odniósł się w ten sposób do słów wiceszefowej KE, która oświadczyła, że wkrótce zorganizowany zostanie okrągły stół w sprawie wyborów w Polsce.
Wiszefowa KE chce "okrągłego stołu" ws. wyborów w Polsce
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji - Henna Virkkunen - zapowiedziała, że wkrótce Komisja Europejska zorganizuje... okrągły stół w sprawie wyborów w Polsce.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Myślę, że stanie się to w nadchodzących tygodniach. Współpraca z Niemcami przebiegła dobrze i jestem pewna, że będziemy również ściśle współpracować z władzami polskimi. Obywatele UE mają prawo mieć pewność, że wybory są uczciwe i wolne. A przez systemy rekomendacji treści i przez same treści rozpowszechniane przez platformy internetowe jest to bardzo trudne
- powiedziała Virkkunen.
Te doniesienia skomentował Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS.
"Przedstawicielka struktur europejskich powinna być z dala od wyborów prezydenckich w Polsce. Niech Unia Europejska zajmie się swoim chaosem ekonomicznym, problemami ze znalezieniem właściwego azymutu w strategii bezpieczeństwa całej Unii Europejskiej, ale też poszczególnych państw członkowskich. Myślę, że w UE jest dziś tyle problemów, którymi powinna zająć się pani komisarz, że wybory prezydenckie w Polsce, a więc wybór Polek i Polaków nie powinien być tematem zainteresowania Unii Europejskiej na dzień dzisiejszy"
– powiedział.
Polityk podkreślił, że "to Polki i Polacy wybiorą swojego prezydenta Polski. Prezydenta nie będzie wybierać nam ani Bruksela, ani Berlin ani Kijów".
"Nie godzę się, by Polaków oszukiwać"
Nawrocki podczas wizyty w Piasecznie mówił też o swoim programie wyborczym.
"Ile nadziei, ile wiary w Polskę, która będzie sferą normalności, sferą bezpieczeństwa, która będzie państwem rozwijającym się i państwem bez drożyzny. Ile tej nadziei i wiary jest we wspaniałych Polkach i Polakach, skoro z samego rana, w dzień powszedni, tak wielki entuzjazm polskich patriotów wita mnie w Piasecznie? Wierzymy w to, że Polska będzie normalna, że Polska będzie bezpieczna, ambitna, będzie dążyć do swojej wielkości i się rozwijać. Aby tak się stało, musimy być przekonani i zdeterminowani do tego, żeby zająć się także kwestiami Polski i powiatu piaseczyńskiego. Żeby Polska była sferą bezpieczeństwa, mieszkańcy Piaseczna nie mogą czuć się niebezpiecznie. Wiemy, co stało się w ostatnim roku i dzieje się ostatnio. Zbyt mało wypełnionych etatów w policji sprawia, że jest wiele włamań i rozbojów. Niektóre kończą się także śmiertelnie. Biorą w tym udział także obywatele innych państw, ci którzy przybyli do RP. W moim „Planie 21” zaproponowałem, aby wprowadzić dodatek patrolowy dla tych policjantów, którzy zbyt szybko opuszczają swoją służbę i odchodzą z policji, bo praca patrolowa jest ciężka, wymagająca i nie wiąże się z dobrym finansowaniem"
– wskazał.
Nawrocki zadeklarował, że chce "przywrócić normalność, w której politycy są zobowiązani do tego, by realizować swoje obietnice".
"Musimy wrócić do poczucia, że państwo oddajecie głos na tych, którzy coś wam obiecali i na tych, którzy z pełną determinacją będą dążyć do realizacji swojego planu. Obiecuję, że będę realizował „Plan 21”. Nie godzę się, by Polaków oszukiwać. Polska sfera normalności wymaga prawdomówności w życiu publicznym. A gdzie jest dziś 100 konkretów Donalda Tuska? jedyny zrealizowany konkret to przywrócenie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom SB"
– oznajmił.
Źródło: niezalezna.pl
