Na utrzymanie porządku premier nie żałuje. Jego kancelaria kupuje zamiatarkę za pół miliona złotych
Kancelaria Premiera kupuje zamiatarkę za blisko 500 tysięcy złotych. Sprzęt niemieckiej firmy, który głównie nabywany jest przez jednostki samorządowe odpowiedzialne za utrzymanie dróg będzie sprzątał w siedzibie Donalda Tuska przy Al. Ujazdowskich. Zakup maszyny ludzie szefa rządu tłumaczą tym, że "dotychczasowe urządzenia są już w znacznej mierze wyeksploatowane". - W związku z tym część prac porządkowych wykonywana musi być ręcznie - twierdzą.
"Zamiatarki klasy Hako Citymaster [...] to pojazdy specjalistyczne wielofunkcyjne, które w swojej podstawowej formie służą do utrzymania czystości na drogach, chodnikach, placach, skwerach [...] spełniają wszystkie normy homologacyjne do poruszania się po drogach i są jednym z podstawowych elementów profesjonalnego utrzymania czystości w miastach i gminach"
– mówi w rozmowie z informującą o nowym zakupie KPRM "Rzeczpospolitą" Mateusz Brózda, kierownik w firmie producenta sprzętu.
Kancelaria Tuska postawiła na model Hako Citymaster 650. W sieci jest on przedstawiany jako "prawdziwy profesjonalista. Maszyna warta jest 499 570 zł brutto. Ale jak twierdzą współpracownicy premiera zakup jej to konieczność.
"KPRM zdecydowała się na zakup maszyny, ponieważ dotychczasowe urządzenia są już w znacznej mierze wyeksploatowane. W związku z tym część prac porządkowych wykonywana musi być ręcznie. Nowa maszyna pozwoli na bardziej efektywne i kompleksowe utrzymanie porządku, a także zapewnienie bezpieczeństwa"
– przekazało Centrum Informacji Rządu.
Zdaniem opozycji, rząd jednak mógł do sprawy podejść bardziej oszczędnie. - Maszyna za pół miliona złotych to jak metafora rządów PO: kosztowna, oderwana od rzeczywistości i przeznaczona do ukrywania tego, co niewygodne - stwierdził były szef KPRM Michał Dworczyk.
Z kolei zdaniem posła PiS Bartosza Kownackiego, "każda decyzja zakupowa instytucji państwowej powinna być uzasadniona ekonomicznie". - Mam wątpliwości, czy jest tak w tym przypadku - przekazał.
Źródło: niezalezna.pl, rp.pl
