Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Lisowi puściły hamulce! Po uchwale SN, pisze o "g*wno-sądzie". Ale to tylko część wpisu...

Uchwała Sądu Najwyższego wywołała wielkie poruszenie. Zwolennicy odnotowują decyzję sędziów jako przełomową dla zapowiadanych rozliczeń, inni zaś robią wszystko, by uchwałę wyrugować z obrotu prawnego. O ile w większości dyskusja trzyma jako taki poziom, o tyle Tomasz Lis szoruje po językowym dnie.

Autor: am

„Z satysfakcją przyjmuję orzeczenie Sądu Najwyższego potwierdzające słuszność mojego stanowiska o nielegalności usunięcia prok. Dariusza Barskiego z funkcji Prokuratora Krajowego przez rząd Premiera Donalda Tuska” - zareagował prezydent Andrzej Duda na piątkową uchwałę Sądu Najwyższego.

Reklama

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w przewidywalnym wpisie przyznał, że wydana uchwała to nawet nie uchwała: „dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące”.

I to główna linia narracji. Wpis w tym samym brzmieniu opublikowała też prokurator Ewa Wrzosek. „To tylko „osoby” wyłonione w niekonstytucyjnej procedurze” - pisze.

U jednych uchwała SN wywołaa entuzjazm, u innych pole do polemiki. Tomasz Lis wyłamał się z tego podziału. Odpowiadając na wpis prezydenta, sięgnął po rynsztokowy język:

Choć jest tego więcej:

Autor: am

Źródło: niezalezna.pl, X
Reklama