Szymon Hołownia spotka się z Adamem Bodnarem, by debatować o "uzdrawianiu sytuacji w wymiarze sprawiedliwości". - Za zapaść w sądownictwie odpowiadają ci, którzy bawią się zapałkami. W dalszej części ci, którzy nie dbali o egzekucję prawa. W tym roku czeka nas zapaść w sprawach karnych. Totalna - wskazała przewodnicząca KRS, Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej poprzedzającej rozpoczęcie posiedzenia Sejmu poinformował, że w czwartek spotka się z ministrem sprawiedliwości, Adamem Bodnarem.
"Będę rozmawiał z ministrem Bodnarem, którego zaprosiłem do Sejmu. Porozmawiamy i o tych rzeczach bieżących i o tym jak idą sprawy, które w naszej ocenie, mojej ocenie, powinny może iść trochę szybciej. Myślę, że minister Bodnar ma tutaj podobne zdanie" - powiedział Hołownia. Jak doprecyzował, chodzi o sprawy dotyczące postępowań prokuratorskich i "rozliczaniem tych, którzy nakradli mnóstwo publicznych pieniędzy".
Marszałek Sejmu dodał, że muszą też porozmawiać o tym co zrobić, żeby "wreszcie zacząć uzdrawiać sytuację w wymiarze sprawiedliwości". W tym kontekście zwrócił uwagę na raport NIK, z którego wynikało, że 10 lat temu na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej w pierwszej instancji czekało się 9 miesięcy, a obecnie jest to prawie 17 miesięcy.
"Kiedy (b. szef MS Zbigniew) Ziobro zaczynał swoją deformę, było to 11 miesięcy" - dodał Hołownia.
"Nie możemy doprowadzać do peerelizacji relacji obywatela z wymiarem sprawiedliwości i mam nadzieję, że z tą zapaścią będziemy wspólnie coś robić"
- podkreślił.
Do tej wypowiedzi Hołowni odniósł się w mediach społecznościowych adwokat dr Bartosz Lewandowski.
- Prokuratura wykonując polecenia zgodne z politycznym kierunkiem Ministerstwa Sprawiedliwości składa wnioski o wyłączenie sędziów powołanych po 2018 r., część sędziów - w imię „walki o praworządność” - uchyla orzeczenie nawet prawidłowe pod względem prawnym i zgodne z zasadami słuszności, bo kwestionują statusy swoich koleżanek i kolegów sędziów czemu rząd przyklaskuje, rząd zapowiada składanie sędziów z urzędów ustawą, a pan marszałek Szymon Hołownia i minister Adam Bodnar będą rozmawiać jak „usprawnić wymiar sprawiedliwości”, bo ludzie długo czekają na wyrok - wskazuje Lewandowski.
Dodał, że odpowiedź na problemy jest "banalnie prosta".
- Proszę przestać się bawić wymiarem sprawiedliwości i angażować w „walkę o wpływy” w trzeciej władzy
- odparł.
Jego zdaniem, to "dewastuje i dezorganizuje całe sądownictwo w Polsce". Podkreślił, że prawdziwym rozwiązaniem byłaby np. digitalizacja akt, co usprawniłoby obieg dokumentów.
Lewandowskiemu wtóruje m.in. Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa.
- Za zapaść w sądownictwie odpowiadają ci, którzy bawią się zapałkami. W dalszej części ci, którzy nie dbali o egzekucję prawa. W tym roku czeka nas zapaść w sprawach karnych. Totalna
- wskazała.
Zdecydowanie. Za zapaść w sądownictwie odpowiadają Ci, którzy bawią się zapałkami. W dalszej części Ci, którzy nie dbali o egzekucję prawa. W tym roku czeka nas zapaść w sprawach karnych. Totalna.
— Dagmara Pawełczyk-Woicka (@DPawelczykW) October 9, 2024