Co szykuje rząd Tuska? Morawiecki o tym, co słyszy z ministerstw. „Wszyscy Polacy na tym ucierpią“

W trakcie spotkania z mieszkańcami Ciechanowa Mateusz Morawiecki poruszył wątek cen energii. Poinformował, że będzie to jeden z tematów, którym w najbliższych dniach zajmie się powołany przez niego Zespół Pracy dla Polski. Mówił także o niebezpiecznych dla Polaków doniesieniach, które już teraz płyną z ministerstw.

Były premier przypomniał, że poprzedni rząd co roku "zamrażał" ceny energii niezależnie od czynników zewnętrznych, w tym podwyższaniu kosztów przez Rosję. Teraz jednak wiele wskazuje na to, iż czekają nas horrendalne podwyżki, ponieważ władza chce odmrozić ceny.

"Nie możemy im na to pozwolić. To będzie oznaczało ponowne skoki inflacji i zubożenie polskich rodzin. To będzie drenaż pieniędzy każdej polskiej rodziny. Musimy się domagać dalszego zamrożenia cen energii do czasu, aż nośniki energii, aż ceny energii na rynkach światowych, inflacja nie spadną wyraźnie niżej"

– powiedział.

Zaznaczył, że odmrożenie cen energii może doprowadzić do ponad 100 procentowych podwyżek. Wszystko ma nastąpić po 1 lipca i zaznaczył, że termin nie jest przypadkowy.

Wskazał przy tym, że będzie to zaraz po wyborach samorządowych i wyborach do Parlamentu Europejskiego. - I wtedy, jak mawiają oni, "niech by sobie nawet benzyna była po 10 zł", "dwa razy obiecać, to jak raz dotrzymać" co z tego że obiecywali w kampanii wyborczej jak teraz wyraźnie mówią - mówił Morawiecki.

Były premier zaznaczył, że potwierdzają to przecieki z ministerstw i doniesienia medialne. - Oni chcą doprowadzić do odmrożenia ceny energii które podniesie znowu inflację - zaznaczył.

"Porównajcie państwo, porównajcie wszyscy Polacy, to jest nasza wizja przyszłości: chronić Polaków tam, gdzie trzeba, tam, gdzie gwałtowny wzrost cen energii, a jednocześnie dawać opór tym wszystkim złym zjawiskom, które się pojawiają, tym zewnętrznym i wewnętrznym, co tak często robiliśmy, bo taka jest właśnie moja gorzka refleksja, że po wyborach oni mogą to zrobić, wszyscy Polacy na tym ucierpią"

– powiedział na spotkaniu w Ciechanowie Mateusz Morawiecki.