Aborcja wróci do Sejmu? Schetyna odradza: Musimy pokazywać, że koalicja ma sejmową większość
Trzeba szukać rozwiązań i takich wyjść politycznych, które pokażą, że koalicja ma parlamentarną, sejmową większości i przegłosowuje trudne projekty - oświadczył polityk Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, pytany o to, czy jest sens wracać do tematu projektu depenalizującego aborcję, mimo niedawnej porażki.
Podczas ostatniego posiedzenia, Sejm nie uchwalił nowelizacji kodeksu karnego. Projekt zakładał dekryminalizację pomocy w zabijaniu nienarodzonych dzieci. Przeciw uchwaleniu ustawy było 218 posłów, w tym 24 posłów PSL. Tylko 4 Ludowców zagłosowało "za". Co więcej wśród parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej udziału w głosowaniu nie wziął Roman Giertych.
Mimo porażki koalicji, Lewica zapowiada, że projekt wróci do Sejmu. Na antenie Polskiego Radia 24 Tomasz Trela przekazał, że jego ugrupowanie ponownie złoży - prawdopodobnie - ten sam projekt ustawy.
Na antenie tej samej stacji w temacie wypowiedział się były szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, nie ma sensu głosować nad tym samym, ponieważ... należy pokazywać, "że koalicja ma sejmową większości i przegłosowuje trudne projekty".
"Jeżeli nie będzie nie będzie ten projekt ustalony, skonsultowany z przedstawicielami Polskiego Stronnictwa Ludowego, to mogą być kłopoty"
– oznajmił.
A następnie dodał, "nie powinniśmy, jako koalicja demokratyczna, koalicja 15 października, znowu zderzyć się z politycznym brakiem większości, bo to po prostu polityce szkodzi i skuteczności".
Co dalej z aborcją? W sobotę PSL zwoła Radę Naczelną, na której temat zostanie omówiony. Jak przekazał jednak poseł Ludowców Jarosław Rzepa, partia przeprowadzi dyskusję... jak reagować na zapowiedzi Lewicy deklarującej, że będzie ponownie składać projekty.
Wychodzi więc na to, że trudne projekty, których przegłosowywanie chciałby pokazać Schetyna, nadal będą zderzać się z "politycznym brakiem większości".
Źródło: niezalezna.pl
