Nie wie, co w praktyce oznacza konieczność przepuszczenia pieszego przez kierowcę. Jest też jeszcze jeden, chyba większy problem. Dotyczy on części rowerzystów, którzy od dawna przejeżdżają nielegalnie przez przejścia dla pieszych (choć jak sama nazwa wskazuje, są one dla pieszych). Niektórzy zachęceni nowymi przepisami mogą tym chętniej wjeżdżać na przejście pod koła samochodów. Jednocześnie wielu kierowców wciąż nie wie, że muszą przepuścić rowerzystę na ścieżce. Obecnie trwa w telewizji kampania społeczna przeciwko nadmiernej prędkości. Równie ważne jest, by powstała nowa kampania, skierowana do kierowców, rowerzystów i pieszych, wyjaśniająca, jakie każdy ma uprawnienia, a jakie ograniczenia. Inaczej zapanuje chaos i dojdzie do wielu tragedii.
Zanim dojdzie do tragedii
Jak wiadomo, w Polsce z początkiem czerwca wprowadzono zmiany w przepisach ruchu drogowego, m.in. zwiększające ochronę i uprawnienia pieszego na przejściu dla pieszych. Moim zdaniem to słuszny kierunek, ale litera prawa to jedno, a praktyka drugie. Poza tym nie łudźmy się – przygniatająca większość obywateli, jeśli w ogóle zna nowe przepisy, to pobieżnie, przeważnie z przekazów medialnych.