Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Wczoraj Gestapo, dzisiaj lewactwo

Chciałbym wrócić na chwilę do przerażających wydarzeń jakich byliśmy świadkami w poniedziałek, gdzie rozwydrzone lewactwo usiłowało wedrzeć się do kościoła św. Aleksandra, obrzucając świątynię różnymi przedmiotami i profanując ją. Smutnym chichotem historii jest fakt, że poprzednio kościół otoczony przez siły zła był 5 czerwca 1943 roku, kiedy to funkcjonariusze niemieckiego Gestapo i wojska otoczyli kościół i odcięli od reszty Warszawy plac Trzech Krzyży.

Wówczas Niemcom chodziło o aresztowanie akowców z dywersyjnej grupy OSA-KOSA, bo dwoje z nich akurat w tym kościele brało ślub. Po zakończeniu uroczystości hitlerowcy zatrzymali 65 osób, które przewieziono w aleję Szucha, do siedziby Gestapo. Tam wielu z zatrzymanych zostało w brutalnym śledztwie zakatowanych, wielu później rozstrzelano.

Przypomnę, że budynek przy alei Szucha, niemy świadek polskiej martyrologii też został niedawno sprofanowany i pomazany sprejem przez lewackich chuliganów. 

Myślę, że zleceniodawca tych z 1943 i zleceniodawcy tych z 2020 roku mogliby sobie podać ręce. W końcu służą tej samej sprawie. A przecież to Adolf Hitler wprowadził dla Polek „aborcję na życzenie”.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

Igor Szczęsnowicz