Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Wójcik,
04.09.2017 14:40

Testament Giedrojcia

Słysząc „testament Giedrojcia”, każdemu pewnie na myśl przychodzi Jerzy Giedroyc, wielki zwolennik aktywnej polityki wschodniej. Jednak testament Romana Giedrojcia, zmarłego tydzień temu głównego inspektora pracy, również jest bardzo istotny.

Roman Giedrojć swoje życie zawodowe poświęcił światu pracy, a pod koniec kariery, szefując Państwowej Inspekcji Pracy, skupił się na zwiększeniu jej skuteczności. W ubiegłym roku w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” stwierdził wręcz: „Chcę, by inspekcja pracy nie była papierowa”. Te słowa to najlepsze podsumowanie jego testamentu.

Jak go zrealizować? Chociażby umożliwiając inspektorom pracy zamianę nadużywanych umów śmieciowych na umowy o pracę zwykłą decyzją administracyjną. Oraz podwyższając grzywny nakładane przez PIP – obecnie ich wysokość w żaden sposób nie odstrasza przed łamaniem prawa pracy. Wielu pracodawców grzecznie płaci mandat, a następnie nadal łamie Kodeks pracy. Miejmy nadzieję, że nadziejom Romana Giedrojcia niedługo stanie się zadość.

Reklama