Nie było to łatwe, biorąc pod uwagę zapaść w służbie zdrowia, powrót do luki VAT-owskiej i tańce z lobbystami pociesznej ekipy w resorcie Pauliny Hennig-Kloski. A jednak się udało. Tylko czy tym swoim sukcesem Barbara Nowacka nie przyćmiła innych sukcesów? Dziś w szkołach brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych, języków, tworzy się edukacja dwóch prędkości – dla bogatych, których stać na korepetycje, i tych, których nie stać. Tylko ci pierwsi będą mogli wysłać dzieci na dobre studia. Pani Nowacka – jak przystało na działaczkę współczesnej lewicy – nigdy tego nie zrozumie. W końcu ona zawsze, czy to jako dziecko w PRL, czy to w III RP, należała do tych uprzywilejowanych.
Szkoła imienia Barbary Nowackiej
Ideologiczne pomysły Barbary Nowackiej, takie jak pakowanie tęczowej ideologii do szkolnego przedmiotu o zdrowiu, zapewniły jej zaszczytne miano najmniej popularnego ministra, a tytułowanie się „ministrą” nie pomaga.