W każdym normalnym kraju na świecie ludzie szanują swoją flagę i kochają ojczyznę (poza marginesem głośnych performerów, którzy lubią prowokować). Tu jest inaczej – Rosjanie nie szanują ani swojego kraju, ani ojczyzny, co najwyżej nienawidzą innych krajów, a poza tym są konformistami. Na tym daleko się nie zajedzie. Po klęsce na Ukrainie, która prędzej czy później jest nieunikniona, Rosja wpadnie w kłopoty wewnętrzne. Trzeba będzie Rosjanom mądrości, hartu ducha i miłości ojczyzny, żeby zapobiec upadkowi ich kraju. Ale wspomniany obrazek pokazuje, że tego tam nie ma. Każdy myśli tylko o sobie. Dlatego Rosjanie po prostu nie będą bronili swojego kraju przed upadkiem. Prędzej z niego uciekną. Już zresztą co bardziej rozsądni i mądrzejsi z niego uciekają.
Symboliczny los rosyjskiej flagi
Internet obiegło zdjęcie wykonane przed stadionem Łużniki w Moskwie po wiecu-koncercie w 8. rocznicę zajęcia przez Rosję Krymu. Był to spęd 90 tys. ludzi mający być demonstracją poparcia dla napaści na Ukrainę. Na zdjęciu widać śmietnik pełen rosyjskich flag, które uczestnicy prawdopodobnie dostali przed wejściem na stadion. To bardzo wymowny widok.