Np. prezydent Finlandii dopuszcza wstąpienie do NATO, ale premier na razie nie widzi takiej możliwości. Społeczeństwo jest też w tej sprawie podzielone. Oba kraje mają sprawne armie, współpracujące z NATO, jednak boją się zerwać z doktryną neutralności, obawiając się poważnych konsekwencji. Ich stanowisko jest chwiejne. Powinniśmy rzeczywiście, zwłaszcza wojskowo i energetycznie, jak najbliżej współpracować z krajami nordyckimi (dobrym przykładem jest Baltic Pipe, tu zaangażowane są nordyckie kraje NATO – Norwegia i Dania), ale nie róbmy sobie wielkich nadziei, bo oni sami do końca nie wiedzą, czego chcą. Także w kwestii współpracy z Polską. Dla nich np. ważna jest lewicowo-liberalna agenda, co oddala ich od polskich władz i polskiego społeczeństwa.