3 maja br. zwróciłem się o to, by w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a najlepiej 15 sierpnia, w rocznicę zwycięstwa nad Armią Czerwoną, z którą także Kukliński toczył samotny bój, został nim pośmiertnie odznaczony. Ryszard Kukliński to jeden z największych bohaterów w najnowszej historii nie tylko Polski – oddanie mu w ten sposób honoru jest oczywiste. A często wysuwany argument, że nie powinno się tego odznaczenia nadawać pośmiertnie, jest nietrafiony (vide gen. Emil Fieldorf i płk. Witold Pilecki).