Spotkania są wyłącznie z działaczami POstkomuny i jej propagandystami, ale w luźniejszej atmosferze, zwykle wymyka im się z ust słowo prawdy, o co w istocie im chodzi.
Zatem była premier dała do zrozumienia, że programy społeczne 500 czy 800+ to rozdawnictwo, jej rząd tego nie robił,
bo „dawał wędkę, a nie rybę”. Były minister Janusz Lewandowski oświadczył wprost, że to i owo z majątku narodowego trzeba jeszcze wyprzedać. Propagandyści z frontu Platformy bez ogródek zapowiadają czystki w mediach i wprowadzenie cenzury.
Jak wiadomo, zastosowali to już na Campusie – ci, którzy nie dość gorliwie uprawiają w ocenie PO propagandę, zostali z imprezy, mimo wcześniejszego zaproszenia, wyrzuceni. Wiemy więc dzięki Campusowi, co jest w programie PO – 800+ ma
być co najmniej ograniczone, majątek wyprzedawany, a wolność mediów zniszczona. Mentalność tego towarzystwa nie zmienia się bez względu na liczbę porażek, jaką w kolejnych wyborach poniosło. POstkomuna nie uczy się niczego.