Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Kurnik w spocie o szczepieniach

Czy ktoś pamięta jeszcze, po co poza kolejnością szczepić się mieli celebryci? Tak, w ramach akcji popularyzującej szczepienia! I akcja promocyjna rozkręca się na dobre, bo w sobotę okazało się, że jednym z zaszczepionych, razem z aktorami, był były esbek Roman Kurnik.

Z punktu widzenia speców od PR występ Kurnika w spocie chwalącym szczepionki wydaje się świetnym pomysłem. Wahający się w tej sprawie, zaciekawieni Polacy, wygooglają sobie to nazwisko i znajdą jeden z pierwszych newsów: „Roman Kurnik odpiera zarzuty, jakoby miał coś wspólnego ze śmiercią Marka Papały. Były pracownik kadr SB, a później wpływowa postać w Komendzie Głównej Policji, gdy jej szefem był gen. Papała, udzielił ekskluzywnego wywiadu dla radia RMF FM”. To nie jakiś nieważny wariat, jak np. taki Szczepan Lisiewicz. Zachęt tego akurat człowieka lepiej posłuchać! Po pierwsze, to nie cienias, ale „wpływowa postać”, co udziela „ekskluzywnych wywiadów”. Po drugie, dobry człowiek, bo nie zabił komendanta policji, a ewidentnie mógł, bo był jego zastępcą! Zaszczep się więc obywatelu, lepiej zrób to, o co prosi starszy pan ze spotu. Bo u niego limit bycia dobrym mógł się już wyczerpać… To jak będzie?
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Szczepan Lisiewicz