Neoliberalny sposób zarządzania państwem i gospodarką oraz globalizacja pogłębiają nierówności. Na Zachodzie korzystają na tym najbogatsi, bo imigranci obniżają koszty pracy. I choć lewica mówi, że dba o interesy ludzi pracy, broniąc swobody migracji, w istocie ten proces się pogłębia. Jedyne rozsądne podejście to nieuleganie szantażowi emocjonalnemu grup interesu i własna polityka migracyjna. Ma do niej prawo każde państwo (jak również Unia Europejska). Polska prowadzi zrównoważoną politykę imigracyjną, przyjmując głównie imigrantów z b. ZSRS.