Ujawnienie takich planów świadczy o słabnącej pozycji Tuska, ponieważ publiczne omawianie takiego scenariusza jeszcze nie tak dawno spotkałoby się z poważnymi konsekwencjami, łącznie z wyrzuceniem z partii. Jedno jest pewne, powrót Tuska nie spowodował wzrostu notowań, a wręcz przeciwnie – lekki spadek. Sondaż pracowni Social Changes sprzed paru dni pokazuje, że KO mogłaby liczyć na 25,4 proc. poparcia, a Zjednoczona Prawica na 39 proc. Taki wynik nie satysfakcjonuje zwolenników Tuska, przeciwnie – wywołuje wzrost niezadowolenia. Ale nie ma się co dziwić, jego żenujące wypowiedzi kompromitują jego samego i partię, którą reprezentuje. To powoli dociera do zwolenników opozycji, może dlatego Schetyna ujawnił plany, o których się mówi w środowisku opozycji.