Carter i Biden – podobieństwa i różnice
To już ostatnie dni administracji Joego Bidena. Tak się złożyło, że w te ostatnie dni w wieku 100 lat zmarł były prezydent USA Jimmy Carter, na którym ustępujący przywódca USA starał się wzorować.
W Polsce Carter jest niezbyt dobrze wspominany jako ten, który po prostu przegrał. Za jego czasów rzeczywiście Zachód słabł, a ZSRS i inne dyktatury rosły w siłę. Lepiej pamiętamy jego następcę Ronalda Reagana, który rzucił na kolana Sowietów. Z tym, że Carter jednak też miał sukcesy. Chodzi głównie o doprowadzenie do bliskowschodniej umowy pokojowej między Izraelem a Egiptem. Poza tym to Carter zaczął bezpośrednio wspierać dysydentów w Europie Środkowej, w tym w Polsce. Być może miał choćby pośredni wpływ na wybór Polaka na papieża. To również jego administracja wsparła afgańskich mudżahedinów, którzy walczyli przeciwko sowieckiej inwazji. To wszystko kontynuował Reagan jako przedstawiciel Partii Republikańskiej, nie Demokratycznej, i doprowadził do zwycięstwa w zimnej wojnie. A Joe Biden? Czas dopiero pokaże, bo długa perspektywa jest kluczowa. Ale na razie wydaje się, że powtórzył wszystkie błędy i niepowodzenia Cartera, lecz nie jego sukcesy.
Autor jest dziennikarzem TV Biełsat
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
