Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Katarzyna Gójska-Hejke,
10.02.2016 08:57

​Doradczyni Kiszczaka i komisja wenecka

W ramach obrony demokracji i praworządności prezes Trybunału Konstytucyjnego nie wpuścił na spotkanie z przedstawicielami komisji weneckiej sędziów zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę.

W ramach obrony demokracji i praworządności prezes Trybunału Konstytucyjnego nie wpuścił na spotkanie z przedstawicielami komisji weneckiej sędziów zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę. I słusznie, bo nie wiadomo, co by wygadywali nieprawomyślni członkowie Trybunału Konstytucyjnego. A przecież obrona państwa prawa i wolności wymaga jednomyślnego i spójnego przekazu. Nie będzie żaden pisowski nominat mącił w głowach zagranicznym gościom! Prezes Andrzej Rzepliński ma na szczęście w swoim najbliższym otoczeniu autorytet w dziedzinie uciszania niezgodnych z obowiązującą linią polityczną głosów. Radą może mu wszakże służyć doradczyni prawna zbrodniarza komunistycznego Czesława Kiszczaka – sędzia Wronkowska-Jaśkiewicz. Doprawdy trudno o lepsze rekomendacje, jak współpraca z człowiekiem skazanym za udział w grupie zbrojnej, która zaatakowała własny naród. Oto III RP w pełnej krasie: doradczyni zbrodniarza komunistycznego i zdrajcy Polski wyznaczają standardy praworządności. Gdzie była ze swoim poczuciem sprawiedliwości, gdy inni współpracownicy jej szefa zatłukli na śmierć księdza Jerzego?
Reklama