W nowym roku telewizje mają nową ramówkę, toteż świętujący naród ogląda nowe odcinki Arłukowicz-show. Nie wiem, o co naprawdę chodzi w tej telenoweli (poza tym, że o pieniądze), ale chcę powiedzieć coś innego. Reforma lecznictwa od czasu rządów Buzka niczego nie naprawiła, ale tylko zepsuła to, co jeszcze jako tako funkcjonowało. Potem min. Ziobro zaczął walczyć z doktorem G. i na wielu padł blady strach. Więc zagłosowali na PO, które na służbie zdrowia pozwoliło „kręcić lody” jawnie.
Korupcję kopertową wyparła korupcja w pozyskiwaniu publicznych środków na niepubliczne ośrodki. Chorzy umierają więc w kolejkach do specjalistów, a specjaliści w tym czasie przybijają pieczątki zdrowym w ramach badań okresowych zlecanych prywatnym firmom. Uczciwi lekarze nadal zarabiają grosze. Pacjentów procedura każe traktować jak potencjalnych oszustów, chcących wyłudzić nieuzasadnione świadczenia. To nieludzkie, bo w takiej atmosferze upływają im często ostatnie dni życia. Recepta na to jest następująca: trzeba przestać leczyć służbę zdrowia, a pomyśleć o leczeniu chorych. W szpitalach powinni pracować lekarze, a nie lodziarze. Lodziarzy ktoś powinien wyrzucić ze służby zdrowia na zbity pysk.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Andrzej Waśko