​Powiał wiatr zmian

Wyniki wyborów w II turze (głosowania odbywały się aż w 890 gminach, z tego 44 na prawach powiatu, czyli tzw. miastach prezydenckich) wskazują, że wyborcze hasło Prawa i Sprawiedliwości „Czas na zmiany” wyborcy wzięli sobie do serca i podziękowali dotychczasowym wielokadencyjnym wójtom, burmistrzom, prezydentom.

Niestety ten wiatr zmian objął także prezydenta Radomia z PiS-u, który kierował tym miastem przez ostatnie dwie kadencje. W tym wypadku do zmiany przyczyniło się ogromne osobiste zaangażowanie premier Kopacz, która złożyła mieszkańcom Radomia wręcz niebotyczne obietnice.

Mimo niesprzyjających okoliczności (w tym przede wszystkim konieczności jasnego postawienia tezy o sfałszowaniu wyborów do sejmików województw) i bezprzykładnych ataków medialnych na kandydatów PiS-u startujących w II turze wyborów, wielu z nich udało się wygrać z dotychczasowymi włodarzami kierującymi „swoimi” gminami wręcz przez kilka kadencji.

Tendencja wzrostowa

Choć kandydatom PiS-u nie udało się wygrać w większości wielkich miast (poza Szczecinem i Kielcami, gdzie wygrali prezydenci popierani przez Prawo i Sprawiedliwość), to jednak ich wyniki na poziomie ponad 40 proc. w takich miastach jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Gdańsk, gdzie do tej pory prezydenci z PO albo popierani przez tę partię wygrywali w I turze, i to z 60–70-proc. poparciem, zasługują na uwagę i są dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi.

Kandydaci PiS-u wygrali jednak w co najmniej kilkunastu miastach tzw. prezydenckich, a więc byłych miastach wojewódzkich, bądź też w miastach, w których liczba mieszkańców przekracza 50 tys.

Wreszcie zdecydowanie poszerzyliśmy swoją obecność w gminach miejskich, a szczególnie wiejskich, gdzie nasi kandydaci startowali z komitetów Prawa i Sprawiedliwości (kandydaci Platformy, PSL-u, SLD czy innych partii najczęściej startowali z komitetów sugerujących bezpartyjność). Na przykład w regionie radomskim, z którego się wywodzę, Prawo i Sprawiedliwość na 62 gminy będzie miało aż kilkunastu wójtów, podczas gdy w poprzedniej kadencji było ich zaledwie trzech.

Program, który przekonuje

Na szczególne podkreślenie zasługuje wynikające z sondażu exit poll przeprowadzonego po II turze wyborów wyraźne zwycięstwo PiS-u w dużych miastach w grupie ludzi młodych (18–29 lat), co oznacza, że do tej grupy wyborców dotarł przekaz dotyczący naszego programu, który przyjęliśmy na ostatnim kongresie i który chcemy realizować po wygranych wyborach parlamentarnych na jesieni 2015 r. Chodzi o wyraźne wsparcie dla rodziny (500 zł miesięcznie na każde dziecko w rodzinie, przyjazna dla rodzin z dziećmi polityka podatkowa), inwestycje rzędu 1 bln zł w latach 2015–2020, dające przynajmniej milion nowych miejsc pracy, wreszcie o politykę budowy mieszkań pod wynajem (z możliwością przekształcenia we własność po okresie wynajmu 20–25 lat), skierowaną do niezamożnych młodych rodzin.

Ważnym elementem tego programu jest także postawienie na edukację z mocnym wyeksponowaniem historii i kształtowaniem postaw obywatelskich i patriotycznych, czego, jak się wydaje, oczekuje młode pokolenie Polaków.

Wyraźne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości wśród ludzi młodych – i to pomimo kreowania w mediach negatywnego wizerunku PiS-u i kształtowania nieprawdziwych stereotypów związanych z naszym ugrupowaniem – szczególnie po jasnym postawieniu tezy o sfałszowaniu wyborów do sejmików województw – jest osiągnięciem nie do przecenienia. Łamie to bowiem często powtarzaną w mediach tezę, że na Prawo i Sprawiedliwość przede wszystkim głosują ludzie starsi, a więc liczba zwolenników naszej partii nieuchronnie się zmniejsza.

Cały tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie”
 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie