„Nikt nie interesował się sprawą pedofili znanego muzyka Krzysztofa S. przez pięćdziesiąt lat. Sprawa była kryta w wielu miejscach. Pojawiały się nawet sprośne dowcipy na ten temat…”
– powiedział w tym tygodniu w Republice Mariusz Zielke.
„Wciąż spotykam się z narracją, że niepotrzebnie coś ujawniam, dlatego że, dla niektórych osób to nie jest problem i nie należy ujawniać pedofilii wśród artystów, establishmentu i osób wpływowych. Ale pedofilię należy ścigać i piętnować, a ofiary chronić” – dodał dziennikarz.
"Niestety ofiar przybywa"
Do czerwca 2023 roku do Mariusza Zielke zgłosiło się ponad 40 osób, które zeznały, że w latach 1960-2017 były ofiarami Krzysztofa S.
„Niestety ofiar wciąż przybywa. Bestialsko skrzywdzone osoby same do mnie dzwonią i proszą o interwencję. Boją się umorzenia, czy przedawnienia spraw toczących się od lat w sądach. Nie zamykajmy oczu na krzywdę dzieci. Wypracujmy modele i procedury, żebyśmy mogli skutecznie ścigać sprawców. Nie czekać przez 20, 30, 40 lat”
– podsumował redaktor Zielke.
W sobotę o 8:55 w porannym paśmie „Polska na dzień dobry” o tuszowaniu pedofilii będziemy rozmawiać z mecenasem Lechem Obarą z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Lech Obara i Współpracownicy.
Film „BAGNO” o godzinie 20:00 w Telewizja Republika.
Czwartkowa rozmowa z Mariuszem Zieke do obejrzenia na kanale Telewizji Republika:
Źródło: niezalezna.pl
