Należy do Iustitii od kilkunastu lat. Będzie orzekał ws. pozwu Tuska przeciwko „Gazecie Polskiej”
Zaledwie przed tygodniem „Gazeta Polska” przypomniała kilka procesów toczących się przed różnymi sądami z udziałem dziennikarzy i przedstawicieli mediów Strefy Wolnego Słowa, w których wyroki wydawali członkowie Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” albo uczestnicy rozmaitych akcji nagłaśnianych przez tę organizację. Minęło kilka dni i pojawił się nowy wątek. Jak ustalił portal Niezalezna.pl, w sprawie wytoczonej red. Sakiewiczowi przez Donalda Tuska orzekać będzie sędzia Rafał Wagner – członek Iustitii z kilkunastoletnim stażem.
W Polsce orzeka około 10 tysięcy sędziów, a Iustitia chwali się, iż ma ponad trzy i pół tysiąca członków. Prawdopodobieństwo więc, że do danej sprawy wylosowany zostanie sędzia z legitymacją tego stowarzyszenia, jest spore.
To właśnie członek Iustitii - sędzia Rafał Wagner - będzie orzekał w procesie wytoczonym przez przewodniczącego PO Donalda Tuska Tomaszowi Sakiewiczowi. Chodzi o okładkę tygodnika "Gazeta Polska" przedstawiającą Donalda Tuska z napisem „Gott mit uns”.
Sędzia Wagner to postać, która powinna być dobrze znana Czytelnikom mediów Strefy Wolnego Słowa.
Gdy Piotr Nisztor opublikował serię artykułów o Polskim Związku Piłki Nożnej, ówczesny prezes Zbigniew Boniek nie tylko złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych, ale domagał się też zablokowania dalszych publikacji. To właśnie sędzia Rafał Wagner, po niejawnym posiedzeniu, przychylił się do takiego wniosku – Nisztor dostał roczny zakaz pisania o Bońku!
Poniżej fragment z publikowanego na łamach „Gazety Polskiej” artykułu red. Grzegorza Brońskiego pt. „Proszę wstać, Iustitia orzeka. Polityka wlazła pod togę”:
Od niedawna sędziowie są zobowiązani składać oświadczenia o przynależności (obecnej i w przeszłości) do partii politycznych, związków zawodowych, stowarzyszeń. Są one jawne. Wagner też takie złożył – dowiadujemy się z niego, że od kilkunastu lat jest członkiem Iustitii.
Obecnie akta sprawy są w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, a referentem została sędzia Joanna Wiśniewska-Sadomska. Z jej oświadczenia nie wynika, czy należy do Iustitii, bo poprzestała na stwierdzeniu, że nie należy do organizacji, której „cele lub działalność nie dają się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Za to na pewno w ubiegłym roku podpisała dwa apele – w obronie Igora Tulei oraz z wezwaniem wykonania orzeczeń TSUE.
Jest też sędzią, która wydała szokujące orzeczenie, dzięki któremu Barbara Engelking i Jan Grabowski nie musieli przepraszać za treści zawarte w książce „Dalej jest noc”.
- czytamy na łamach tygodnika.
Tak się składa, że "Gazeta Polska" pisała o sędzim Wagnerze na początku 2019 r. - pytając o jego kontrowersyjne powiązania.
W 2011 roku sędzia Rafał Wagner, wówczas sędzia sądu rejonowego delegowany do Sądu Okręgowego w Warszawie, podjął decyzję o oddaleniu powództwa w sprawie dotyczącej wypłacania odszkodowania za lasy i nieruchomości przejęte dekretem Bieruta – poszkodowany w wyniku tego dekretu chciał odszkodowania w wysokości 15 000 000 zł. Sędzia Wagner był wcześniej przewodniczącym wydziału, w którym zapadały orzeczenia w sprawach dotyczących reprywatyzacji. Najbardziej kontrowersyjna jest sprawa znanego rekina reprywatyzacji Marka M. , który nabył za grosze prawa do kamienicy położonej przy ulicy Nabielaka 9 na warszawskim Mokotowie. Po jej przejęciu zażądał od Skarbu Państwa jeszcze 3 mln zł za to, że przez lata na niej nie zarabiał. Sąd w osobie sędziego Rafała Wagnera przyznał mu odszkodowanie. Z kamienicą przy ul. Nabielaka 9 jest związana tragiczna historia Jolanty Brzeskiej, która została zamordowana w niewyjaśnionych okolicznościach.
W związku z zachowaniem sędziego Wagnera podczas procesu Bońka przeciwko Piotrowi Nisztorowi i naszym mediom wystąpimy z wnioskiem o przeprowadzenie testu niezawisłości.
- mówi portalowi niezalezna.pl, redaktor Tomasz Sakiewicz.
Źródło: Niezalezna.pl, Gazeta Polska
